Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​Gazeta Michnika oskarżona o nierzetelność

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces przeciwko spółce Agora, wydawcy „Gazety Wyborczej”, który wytoczyła jej prof. Krystyna Pawłowicz, poseł PiS-u.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces przeciwko spółce Agora, wydawcy „Gazety Wyborczej”, który wytoczyła jej prof. Krystyna Pawłowicz, poseł PiS-u. Według pozwu publikacja na temat posłanki PiS-u powstała ze zlepka stwierdzeń, których nigdy nie wypowiedziała.

Poseł Pawłowicz wytoczyła proces wydawcy „Wyborczej” m.in. za przypisanie jej nieprawdziwych wypowiedzi, które służyły później formułowaniu bezprawnych tez na temat polityk PiS-u. Źródłem sporu jest obszerny tekst pt. „Ze mną trzeba grzecznie” opublikowany przez „Gazetę Wyborczą” w 2013 r. Tezy tekstu wykorzystano następnie w wydanej niedawno książce „W rodzinie ojca mego”. Autorem publikacji jest Marcin Wójcik.

Prof. Pawłowicz zarzuca mu manipulacje i tendencyjne przedstawienie faktów, mające na celu rozpowszechnianie jej negatywnego wizerunku. „Dziennikarz miał w sposób nieuczciwy i nierzetelny zbierać i wykorzystać materiały do publikacji” – stwierdza pozew, który do sądu skierował w imieniu Pawłowicz mec. Artur Wdowczyk. Prawnik podkreśla w powództwie, że autor tekstu o Krystynie Pawłowicz zamieścił tam zdania, których ona nie wypowiedziała, dodając do tego jeszcze obraźliwe zwroty.

„Zdecydowana większość tekstu została zwulgaryzowana, przerobiona lub zmyślona i przedstawiona jako opinie i wypowiedzi powódki, często też bezprawnie ujmowane jako cytaty” – napisano w pozwie. Jak zaznacza Wdowczyk, prof. Pawłowicz kilkakrotnie i stanowczo domagała się autoryzacji swoich wypowiedzi, jednak jej wezwania do autora okazały się bezskuteczne. Poseł PiS-u w procesie domaga się przeprosin zamieszczonych w „Gazecie Wyborczej” i 20 tys. zł zadośćuczynienia.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Maciej Marosz