- Jak dotąd przecież żadna ofiara komunizmu nie została pochowana bez stosownych uroczystości. Od początku naszych prac na wrocławskim cmentarzu Osobowickim staraliśmy się pochować odnalezionych w sposób uroczysty. Odnalezieni byli chowani w asyście m.in. kompanii honorowej Wojska Polskiego z udziałem sztandarów kombatanckich - przypomina prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Szef ekipy archeologów, którzy odnaleźli i zidentyfikowali ciało bohaterskiej łączniczki V Brygady Wileńskiej mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” jest przekonany, że pogrzeb Inki powinien mieć charakter państwowy.
Apel o państwowy pogrzeb dla Inki poparła także „Fundacja Łączka” oraz niektórzy politycy.
- Najwyższy czas, żeby przy tej okazji polskie państwo jednoznacznie określiło, kto był bohaterem, a kto zdrajcą - zaznacza Stanisław Pięta z PiS - Polscy politycy muszą przestać postępować dwutorowo - podkreśla poseł.
Twórcy strony przygotowują apel do władz w tej sprawie. Chcą, żeby pogrzeb odbył się w Warszawie 3 września tego roku. - Ten pogrzeb byłby wielką apolityczną manifestacją patriotyzmu wszystkich Polaków, do stolicy przyjechałyby tysiące ludzi z całej Polski - piszą inicjatorzy strony, która ma już ponad 12 tys. sympatyków.
"Zachowałaś się jak trzeba"
