Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli nie mają żadnych wątpliwości, że w olsztyńskim oddziale GDDKiA nie przestrzegano zasad uczciwej konkurencji, ustalano warunki udziału w przetargach na zimowe dyżury utrzymania dróg tak, aby ograniczyć krąg wykonawców. Zdarzały się również wypadki, że w przetargach uczestniczyli pracownicy, którzy byli powiązani rodzinnie z wybranymi wykonawcami. Później tłumaczyli, że ich udział w przygotowaniu przetargów nie miał wpływu na wyłonienie zwycięzcy.
Nadużycia w organizacji przetargów były normą w olsztyńskiej Generalnej Dyrekcji. Izba wykryła, że blisko 70 proc. rozstrzygniętych przetargów było tak przygotowanych, aby mogły brać w nich udział tylko określone firmy. „W konsekwencji naruszano jedną z podstawowych zasad prawa zamówień publicznych – zasadę zachowania uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców” – oceniła NIK.
Inspektorzy mieli również poważne zastrzeżenia związane z weryfikacją ofert złożonych w przetargach. W przygotowaniu siedmiu z nich, a następnie w nadzorowaniu ich realizacji i rozliczaniu zawartych w ich wyniku umów, uczestniczyli pracownicy oddziału, którzy byli powiązani rodzinnie z wykonawcami zleconych usług. „Powodowało to oczywisty konflikt interesów” – czytamy w informacji przygotowanej przez NIK.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".