Przedsiębiorca czekał na prezydenta przed wejściem do jednego z kin, w którym w poniedziałek odbywała się debata zorganizowana przez "Gazetę Wyborczą". Musiał pokonać w tym celu obstawę, z którą Rafał Dutkiewicz się nie rozstaje w swoim „mieście spotkań” jak brzmi jedno z haseł promocyjnych miasta.
Przedsiębiorca nie mógł wejść na debatę i otwarcie zadać pytana prezydentowi, gdyż wejściówki na nią, rozdawane w siedzibie "Gazety Wyborczej" rozeszły się w ciągu piętnastu minut głównie wśród urzędników miasta. Przy okazji policja zatrzymała manifestujących pod kinem przeciwko polityce Dutkiewicza kibiców i zarekwirowała ich transparenty.
ZOBACZ CO ZARZUCA PIOTR RYBAK PREZYDENTOWI WROCŁAWIA

Film udostępnił portal "wDolnymŚląsku.pl"
W październiku tego roku kontrola NIK-u wykazała nieprawidłowości dotyczące budowy wrocławskiego stadionu. W raporcie pokontrolnym NIK stwierdza, że w związku z budową stadionu fiskus stracił 11 milionów złotych. Niektórzy wykonawcy dostali wynagrodzenia za niepotrzebne roboty, a kilkunastu podwykonawców zbankrutowało.
Dzisiaj Rafał Dutkiewicz odwołał swój udział we wszystkich debatach. W II turze wyborów na prezydenta Wrocławia popierany przez PO Dutkiewicz zmierzy się z kandydatką PiS Mirosławą Stachowiak-Różecką.