Ta kontrowersyjna decyzja wywołała niemałe zamieszanie także wewnątrz partii młodych wolnorynkowców. W piątek, dzień po antyrządowych protestach przy Wiejskiej w Warszawie, Kongres Nowej Prawicy z Przemyśla zawarł porozumienie z lokalnymi strukturami Platformy Obywatelskiej i poparł w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta kandydata PO, przewodniczącego powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, Wojciecha Blachowicza.

Janusz Korwin Mikke podkreślał, że nie wierzy w ani jedno słowo Platformy, a przedstawiciele jego ugrupowania uwierzyli w zapewnienia Blachowicza, który w zamian za poparcie, obiecał Nowej Prawicy zablokować prywatyzacje i stworzenie skweru im. XXVII Wołyńskiej Dywizji AK. Platforma obiecała Nowej Prawicy także, że zorganizuje miejski festiwal muzyczny oraz wybudowanie trasy rowerowej wzdłuż Sanu.
- Nie wiedziałem o tym wcześniej, lokalne struktury Nowej Prawicy są w pełni demokratyczne i autonomiczne, z tego co wiem może to być spowodowane ostrymi tarciami jakie istnieją między działaczami Nowej Prawicy a Prawem i Sprawiedliwością - stwierdził w rozmowie z portalem niezalezna.pl Przemysław Wipler z Kongresu Nowej Prawicy.