Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Siatkarz Rosji opluł polskiego kibica. „Po raz kolejny pokazał, że to cham i prostak”

Tak jak przewidywaliśmy, Aleksiej Spiridonow nie potrafił się powstrzymać i znów zachował się po chamsku. Tym razem nie w trakcie meczu, ale już po nim.

twitter.com/spirik15
twitter.com/spirik15
Tak jak przewidywaliśmy, Aleksiej Spiridonow nie potrafił się powstrzymać i znów zachował się po chamsku. Tym razem nie w trakcie meczu, ale już po nim. Rosjanin schodząc z boiska opluł jednego z polskich kibiców.

W czwartek siatkarska reprezentacja Rosji przegrała mecz z Polakami 2:3. Emocje były gorące przed spotkaniem i w jego trakcie. Okazało się, że również tuż po nim. Jak zwykle w wyjątkowo skandaliczny sposób zachował się uznawany za jednego z najlepszych rosyjskich siatkarzy – Aleksiej Spiridonow.
 
Portal sport.pl przytacza słowa jednego z polskich kibiców.
Nie zrobiłem mu nic złego. Wszyscy krzyczeliśmy „daswidania”, czyli po rosyjsku do widzenia. Nie było z naszej strony agresji. Spiridonow, schodząc z boiska, splunął na mnie. Po raz kolejny pokazał, że to cham i prostak. Nic dziwnego, że Rosjanie mają w Polsce taką opinię – opowiadał kibic. 

Jego słowa potwierdził poseł Marek Matuszewski, który widział całe zajście. 
 
To nie pierwsze takie zachowanie Spiridonowa podczas tegorocznych mistrzostw świata. W trakcie meczu Rosja-Niemcy Aleksiej Spiridonow wykonał obraźliwy gest, niespotykany dotąd podczas meczów siatkówki. Rosjanin po udanym bloku zamanifestował swoją radość układając ręce w charakterystyczny sposób, jakby trzymał karabin, po czym wykonał gest „rozstrzelania” polskiej publiczności.

Wcześniej Spiridonow na Twitterze nazwał Polaków „pszekami”. To szydercze określenie, popularne wśród Rosjan, odnosi się do naszego „syczącego” języka i trudnego do wymówienia połączenia głosek „p” i „sz”. Rosyjski siatkarz winą za losowanie grup III fazy Mistrzostw Świata obarczył... Polaków. „Ta sytuacja to wstyd dla pszeków” – napisał na Twitterze rosyjski siatkarz, dodając, że sytuacja w grupie jest „ch…wa”.

 



Źródło: sport.pl,niezalezna.pl

plk