Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie
Lista miejsc »
Filip Błażejowski
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili przyjechał do Warszawy, aby uczcić polskich i gruzińskich bohaterów poległych w walce o wolność i zaapelować o jedność w obliczu sytuacji na Ukrainie. – Wchodzimy w bardzo niebezpieczny okres, teraz powinniśmy się zjednoczyć (…) Putin atakuje zawsze w sierpniu - tak było w latach 90-tych w przypadku Abchazji, tak było w Gruzji, tak było w przypadku Czeczenii - apelował prezydent Gruzji w Muzeum Powstania Warszawskiego.
- W sierpniu większość zachodnich przywódców jest na wakacjach, on ma tego świadomość. Putin atakuje wtedy kiedy nikt nie ma czasu się nim zajmować, najczęściej w nocy, kiedy nikt go nie widzi - wyliczał Saakaszwili na konferencji prasowej przed pomnikiem polskich i gruzińskich bohaterów poległym na barykadach m.in. II wojny światowej.
Pomnik uroczyście otwierał, razem ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim w 2007 roku. – Nigdy mu nie zapomnę tego, co zrobił dla Gruzji w 2008 r. - wspominał Saakaszwili. - Mimo że wielu ludzi twierdziło, że nie jest to z jego strony mądre posunięcie, on stanął naprzeciwko rosyjskich wojsk i uratował Gruzję. Gdyby żył, teraz z pewnością w ten sam sposób zachowałby się w stosunku do Ukrainy - mówił.
Były prezydent Gruzji nie krył oburzenia niektórymi posunięciami Unii Europejskiej - UE powinna przestać wysyłać Putinowi zamówione okręty Mistrale, to nie jest jakiś biznesowy deal. Wysyłając te okręty Francja przyczynia się do wybuchu wojny, te okręty są szczególnie niebezpieczne dla Gruzji, przy ich pomocy Rosja jest w stanie zająć Gruzję w ciągu siedmiu godzin. Ten deal powinien zostać przerwany bez względu na wszystko, Unia Europejska powinna zamrozić konta wszystkich rosyjskich banków, nie tylko niektórych wyselekcjonowanych, Unia powinna w końcu zareagować militarnie - apelował.
Fot. Filip Błażejowski
Prezydent Gruzji odwiedził także pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na warszawskich Powązkach oraz groby gruzińskich powstańców walczących w Powstaniu Warszawskim.
Fot. Filip Błażejowski
Saakaszwili jest poszukiwany przez gruzińską prokuraturę listem gończym, przez co nie może przebywać w swoim kraju. - Prorosyjskie władze zamykają do więzień wszelkich reformatorów, nie są w stanie jednak cofnąć reform i zniszczyć silnych instytucji, które stworzyliśmy – stwierdził pytany o sytuację w Gruzji. – Nie są w stanie też wpłynąć na nastroje mojego narodu, który wciąż jest ekstremalnie proeuropejski i proukraiński - dodał optymistycznie.
Źródło: niezalezna.pl
- W sierpniu większość zachodnich przywódców jest na wakacjach, on ma tego świadomość. Putin atakuje wtedy kiedy nikt nie ma czasu się nim zajmować, najczęściej w nocy, kiedy nikt go nie widzi - wyliczał Saakaszwili na konferencji prasowej przed pomnikiem polskich i gruzińskich bohaterów poległym na barykadach m.in. II wojny światowej.
Pomnik uroczyście otwierał, razem ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim w 2007 roku. – Nigdy mu nie zapomnę tego, co zrobił dla Gruzji w 2008 r. - wspominał Saakaszwili. - Mimo że wielu ludzi twierdziło, że nie jest to z jego strony mądre posunięcie, on stanął naprzeciwko rosyjskich wojsk i uratował Gruzję. Gdyby żył, teraz z pewnością w ten sam sposób zachowałby się w stosunku do Ukrainy - mówił.
Były prezydent Gruzji nie krył oburzenia niektórymi posunięciami Unii Europejskiej - UE powinna przestać wysyłać Putinowi zamówione okręty Mistrale, to nie jest jakiś biznesowy deal. Wysyłając te okręty Francja przyczynia się do wybuchu wojny, te okręty są szczególnie niebezpieczne dla Gruzji, przy ich pomocy Rosja jest w stanie zająć Gruzję w ciągu siedmiu godzin. Ten deal powinien zostać przerwany bez względu na wszystko, Unia Europejska powinna zamrozić konta wszystkich rosyjskich banków, nie tylko niektórych wyselekcjonowanych, Unia powinna w końcu zareagować militarnie - apelował.
Fot. Filip Błażejowski
Prezydent Gruzji odwiedził także pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na warszawskich Powązkach oraz groby gruzińskich powstańców walczących w Powstaniu Warszawskim.
Fot. Filip Błażejowski
Saakaszwili jest poszukiwany przez gruzińską prokuraturę listem gończym, przez co nie może przebywać w swoim kraju. - Prorosyjskie władze zamykają do więzień wszelkich reformatorów, nie są w stanie jednak cofnąć reform i zniszczyć silnych instytucji, które stworzyliśmy – stwierdził pytany o sytuację w Gruzji. – Nie są w stanie też wpłynąć na nastroje mojego narodu, który wciąż jest ekstremalnie proeuropejski i proukraiński - dodał optymistycznie.
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
