Hitler! Nazista! Heil Hitler! - tak według niemieckiego "Bilda" miał krzyczeć na celnika lotniska we Frankfurcie, europoseł Platformy Obywatelskiej, Jacek Protasiewicz. Według pisma, polityk był bardzo pijany i próbował zasłaniać się mandatem europoselskim.
"Bild", podkreślając, że Protasiewicz pełni wysokie stanowisko w Parlamencie Europejskim (wiceprzewodniczącego), opisuje awanturę, jaką wywołał na lotnisku polityk będący
"w stanie upojenia alkoholowego".
Według brukowca europoseł PO miał słaniać się na nogach i bez ładu mówić do siebie.
Obsługa lotniska podjęła interwencję, gdy ten zabrał wózek bagażowy innemu pasażerowi sprzed nosa i pobiegł z rzeczami ku wyjściu z holu. Protasiewicza zatrzymał celnik i zażądał od niego dowodu tożsamości.
Wówczas polityk PO miał zacząć wyzywać celnika od "Hitlera" i "nazisty". "Byłeś kiedykolwiek w Auschwitz?” - miał pytać pijany Protasiewicz. Wszystko na oczach dziesiątek osób.
Jacek Protasiewicz pełni obecnie funkcję szefa Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku.
Swoje stanowisko objął w atmosferze skandalu (afera kupowania głosów delegatów partyjnych za pracę w KGHM). Obecnie sprawuje również funkcję szefa kampanii do Parlamentu Europejskiego partii rządzącej. Jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Donalda Tuska, zwanym w partii "człowiekiem od brudnej roboty".
Źródło: wpolityce.pl,bild.de
sp