Sprawozdanie komisji kultury o poselskim projekcie uchwały Solidarnej Polski w sprawie upamiętnienia płk. Kuklińskiego odbyło się w czwartek w Sejmie.
"W 10. rocznicę śmierci płk. Ryszarda Kuklińskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika, którego poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi Związku Radzieckiego. Kierując się dobrem Polski i Polaków, nie zważając na niebezpieczeństwa, Ryszard Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu z bohaterami walk o polską niepodległość" - zapisano w projekcie.
Za przyjęciem uchwały oprócz wnioskodawcy zagłosuje PO i PiS. Poseł Jerzy Fedorowicz (PO) przekonywał, że podczas prac sejmowej komisji kultury osiągnięto kompromis, dzięki któremu udało się uzyskać taką treść uchwały, która odpowiada większości. - Kukliński jest osobą, która zasługuje na najwyższy szacunek – podkreślił Fedorowicz. - Jego postawa jest dla nas zdecydowanie pozytywna i godna szacunku - zapewnił Jan Dziedziczak (PiS).
Jak zauważył poseł Prawa i Sprawiedliwości "są też pojedyncze obozy i osoby (…), którzy kwestionują postawę" płk. Kuklińskiego. Jego zdaniem, Kukliński "uwiera właśnie tych, którzy służyli okupantowi sowieckiemu", a osoby, które go atakują są związane do dzisiaj z myślą PZPR.
- Smutna jest bardzo rola prezydenta Lecha Wałęsy w procesie braku rehabilitacji płk. Ryszarda Kuklińskiego – przypomniał Dziedziczak.
Poseł Twojego Ruchu Roman Kotliński opowiedział się przeciwko przyjęciu uchwały. - Trudno przesądzić czy to jest postać negatywna, czy to jest postać pozytywna. Tym bardziej jakakolwiek uchwała Sejmu przesądzająca (…) - jest nie do przyjęcia – uznał.
Przeciwko uhonorowaniu bohatera jest również Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Postać płk. Kuklińskiego jest co najmniej niejednoznaczna i kontrowersyjna (...) Parlamenty nie są powołane, by oceniać historię. To prawda, że Polska Ludowa nie była w pełni demokratyczna i suwerenna, ale innej Polski być wtedy nie mogło - mówił poseł SLD Tadeusz Iwiński, którego klub nie wyraził poparcia dla uchwały.
PSL jak zawsze w rozkroku nie wie jeszcze jaką podejmie decyzję. - Jeśli Kukliński działał w dobrych intencjach - wierząc, że przyczynia się do pozytywnych przemian w Polsce to wykazał się wielką odwagą i zasługuje na pozytywną ocenę. Jeśli natomiast było inaczej - to ja nie podejmuję się tej oceny – mówił w imieniu PSL poseł Franciszek Stefaniuk. Jak powiedział, podczas głosowania w klubie PSL „każdy zachowa się zgodnie ze swoim sumieniem”.