Pijany motorniczy doprowadził do tragedii na skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i Radwańskiej w Łodzi. Dwie kobiety zginęły na miejscu przez prowadzącego tramwaj, który na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetle.
Wypadek miał miejsce w poniedziałek, ok. g. 13. Tramwaj linii 16 jechał ul. Piotrkowską od pl. Niepodległości. Na skrzyżowaniu z ul. Radwańską miał czerwone światło.
Jednak 34-letni motorniczy zignorował sygnał i wjechał na skrzyżowanie. Na przejściu dla pieszych, znajdowały się wówczas trzy starsze kobiety. Dwie z nich zginęły na miejscu. Trzecia piesza została odwieziona do szpitala w stanie ciężkim.
W tym samym czasie, ul. Radwańską, w stronę ul. Sienkiewicza jechał osobowy opel, prowadzony przezmężczyznę. Samochód skręcał w lewo, w ul. Piotrkowską.
Auto zderzyło się z tramwajem i zostało wyrzucone z jezdni.
Po zderzeniu, tramwaj przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów. Motorniczy zatrzymał się dopiero, gdy zmusili go do tego pasażerowie tramwaju.
Źródło: niezalezna.pl,dzienniklodzki.pl
sp