Filmy, spotkania, dyskusje, warsztaty, koncerty, których wspólnym mianownikiem jest miłość do Polski i jej historii, zagoszczą od jutra w Gdyni. W Teatrze Miejskim i klubie muzycznym Ucho rozpocznie się V Festiwal Filmów Dokumentalnych "Niepokorni Niezłomni Wyklęci".
Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci –
to ci, których chciano wymazać z polskiej historii. Skrytobójczo mordowani, prześladowani, niszczeni. Jak mało o nich wiemy, jak mało uczą się o nich młodzi. Festiwal ten jest jedynym w Polsce festiwalem filmów historycznych – mówi o festiwalu jego pomysłodawca i dyrektor Arkadiusz Gołębiewski. To jednak coś więcej niż festiwal
nie tylko projekcje filmowe, ale także spotkania i dyskusje ze świadkami historii, naukowcami, twórcami, które pozwolą, zwłaszcza młodym uczestnikom, poznać prawdę o trudnych czasach PRL. Zaplanowano aż 8 paneli dyskusyjnych, koncert Panny Wyklęte i występ rapera Tadka Polkowskiego z orkiestrą symfoniczną.
-
Dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej ten festiwal, jest rzeczą bardzo istotną. Pokolenie uczestników II wojny, które reprezentuję – odchodzi. Średnia wieku to w tej chwili 89 lat. Mamy przed sobą zaledwie kilka lat, kiedy możemy korzystać z pamięci i doświadczeń ludzi, którzy w wojnie uczestniczyli i tę wojnę przeżywali. Nasz festiwal i przegląd powstających filmów wypełnia to zadanie. Hasło: Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci jest w tej chwili hasłem rozpoznawalnym i obiegowym. Ten przegląd w jakiś sposób wynagradza niedostatki nauczania historii – uważa Tadeusz Filipkowski, juror i rzecznik prasowy ŚZŻAK.
Co jest fenomenem tego festiwalu?
- To, że łączy on dziadków, pradziadków, wnuków – w sumie pięć pokoleń. Spotkanie Żołnierzy Wyklętych, spotkanie ludzi z rodzin osób, zamordowanych przez komunistów z młodzieżą to jest coś niesłychanego – deklaruje Jan Ruman z IPN.
Paweł Nowacki, chce w jednym z paneli na festiwalu zapoczątkować projekt upamiętnienia tych, którzy ukrywali opozycjonistów w stanie wojenny:
- Ponieważ ukrywałem się przez rok, korzystając z pomocy co najmniej 30 osób, to mam wrażenie, że ta kategoria 10 osób, które pomagały 1 osobie ukrywającej się to jest kategoria zaniżona, natomiast mnożąc to przez kilkaset albo kilka tysięcy, pokazuje, że skala takiego oporu była olbrzymia. To wymagało nie tylko poświęcenia, ale pokonania strachu, takiego codziennego – nie takiego, który się pokonuje w czasie zadymy, ale takiego, który wymaga zmagania się z tym na co dzień - podkreśla.
Festiwalowi towarzyszą warsztaty filmowe dla młodzieży, którzy biorą udział w konkursie „Młodzi dla historii”. Zostaną też przyznane nagrody jak "Złoty Opornik" czyli nagroda główna za najlepszy film, "Platynowy Opornik" za całokształt twórczości i niezłomną postawę, Nagroda "Źródło" za wkład w pomoc przy tworzeniu filmów inspirowanych najnowszą historią Polski, a także "Anioł Wolności" dla młodych twórców.. Zapraszamy do Teatru Miejskiego w Gdyni. Wstęp wolny.
Szczegółowy program festiwalu na stronie: festiwalnnw.pl
Źródło: niezalezna.pl
Jarosław Wróblewski