Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Rząd wypcha kieszenie deweloperom

W pierwszym kwartale 2014 r. ruszy forsowany przez rząd Fundusz Mieszkań na Wynajem. 5 mld zł, które fundusz wyda na zakup mieszkań, będzie pochodziło ze środków programu Inwestycje Polskie, który zakłada prywatyzację najcenniejszych państwowych spół

jal

W pierwszym kwartale 2014 r. ruszy forsowany przez rząd Fundusz Mieszkań na Wynajem. 5 mld zł, które fundusz wyda na zakup mieszkań, będzie pochodziło ze środków programu Inwestycje Polskie, który zakłada prywatyzację najcenniejszych państwowych spółek. – To kolejna hucpa polityczna, której jedynym celem jest finansowe wsparcie deweloperów – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” Andrzej Adamczyk, poseł PiS.

Zgodnie z założeniami Fundusz Mieszkań na Wynajem będzie inwestował w wykup mieszkań. Następnie urzędnicy będą wynajmowali je wszystkim, którzy zgłoszą się do programu i wykażą zdolność do spłaty czynszu. Opłaty czynszowe w mieszkaniach mają być znacznie niższe od rynkowych. Docelowo fundusz miałby wykupić 20 tys. nieruchomości, wydając na ten cel 5 mld zł. – Zanim kupimy budynek, przeanalizujemy jego potencjał, tzn. czy uda się nam później w łatwy sposób go wynająć – informuje „Codzienną” Piotr Kuszewski, dyrektor Departamentu Inwestycji Kapitałowych w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego, który zajmie się finansową obsługą przedsięwzięcia. Urzędnicy nie ukrywają, że w pierwszej kolejności program będzie dotyczył dużych miast, w których działają najwięksi deweloperzy: Warszawy, Trójmiasta, Wrocławia, Krakowa, Katowic, Poznania i Łodzi.

Pieniądze na skupowanie mieszkań będą pochodziły z prywatyzacji kluczowych polskich spółek, w tym Polskiej Grupy Energetycznej, PKO BP, PZU i Ciechu. Zdaniem opozycji na programie skorzystają jedynie deweloperzy. – Rząd zakłada, że taki program pobudzi branżę budowlaną w Polsce, ale wcale nie musi tak być. Deweloper, który sprzeda tysiąc mieszkań, niekoniecznie musi przeznaczyć swój zysk na dalsze inwestycje mieszkaniowe. Równie dobrze może odetchnąć z ulgą, że udało się mu pozbyć kłopotu, a następnie zainwestować w inną branżę – mówi nam Andrzej Adamczyk (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

Reklama

jal

Reklama