Dziennikarze z wozami transmisyjnymi, policyjne radiowozy, kibice i około dwustu przeciwników zapowiedzianego na dziś protestu organizacji "Fuck For Forrest". Aktywiści, którzy chcieli walczyć o prawo do publicznej nagości, stchórzyli.
Do wydarzenia odniósł się ksiądz celebrujący mszę świętą w kościele przy pl. Zbawiciela. Poprowadził modlitwę o "uszanowanie wartości chrześcijańskich" i "charakteru placu Zbawiciela". Zwrócił też uwagę na duże zainteresowanie mediów manifestacją.
W kwietniu fiaskiem zakończył się podobny protest. Pod ambasadą Tunezji na Myśliwickiej miał manifestować Femen. O zapowiadanej godzinie nie przyszła żadna działaczka. Dopiero kilkadziesiąt minut później pojawiła się jedna osoba.