Nie dowiemy się o czym rozmawiali Donald Tusk i Władimir Putin po katastrofie smoleńskiej. Rozmowy prowadzone w tych dniach zostały utajnione przez Kancelarię Premiera. Dziś Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że treść notatek z rozmów przeprowadzonych w 2010 r. między Tuskiem a Putinem została utajniona zgodnie z prawem.
Chodzi o utajnienie przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów notatek z rozmów premiera Donalda Tuska z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem.
Kontaktowali się oni telefonicznie kilkakrotnie w 2010 r. – zarówno przed, jak i po katastrofie smoleńskiej. Rozmowy nie były nagrywane, ale z większości z nich – zgodnie z procedurami – sporządzono notatki
. Ich treść stała się niemal tajemnicą państwową.
Sprawa zaczęła się, gdy prawnik Piotr Grodecki kilkanaście miesięcy temu zwrócił się do Kancelarii Premiera o udostępnienie notatek w ramach dostępu do informacji publicznej. Skarżył w sądach kolejne odmowy płynące z Kancelarii Donalda Tuska. W jednym z wyroków usłyszał, że chociaż rozmowy były „kurtuazyjne”, to jednocześnie „ujawnienie treści ww. notatek mogłoby mieć szkodliwy wpływ na realizację polityki zagranicznej Państwa i to nie tylko w relacjach z Federacją Rosyjską” oraz „utrudniłoby prowadzenie bieżącej polityki zagranicznej”.
Więcej czytaj w jutrzejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: niezalezna.pl
pk,kp