Minister obrony narodowej na antenie TVP Info podkreślił, że Donald Tusk „rozpiął parasol nad Amber Gold”. Dodał też, że były premier „użył do tego swojego syna”. – To już jest jego sprawa i sposób działania, który uznał za stosowny zrealizować – zaznaczył Antoni Macierewicz.
–
Te podejrzenia były od dawna, było wiele znaków świadczących o tym, że pan premier Donald Tusk rozpiął parasol nad Amber Gold, że świadomie chronił tę rzeczywiście aferalną historię – powiedział Antoni Macierewicz, komentując w programie „Minęła 20” opublikowane przez portal wpolityce.pl fragmenty rozmów założyciela Amber Gold Marcina P. Padają tam m.in. słowa: „nikt nas nie ruszał, dopóki pracował w firmie syn premiera”.
To, że użył ( D. Tusk – red.) do tego swojego syna, to już jest jego sprawa i sposób działania, który uznał za stosowny zrealizować
– podkreślił minister.
Jak „dodał, Amber Gold traktował syna Donalda Tuska jako piorunochron, jako parasol ochronny”.
Zresztą wiemy, że to się nie odbywało bez wiedzy pana premiera, pan premier dobrze o tym wiedział i aprobował to
– zaznaczył szef MON.
Zdaniem Antoniego Macierewicz, sprawa Amber Gold ma wiele elementów, związanych również z działaniem ówczesnych służb specjalnych.
Nie chciałbym, żeby moje słowa w jakikolwiek sposób zaszkodziły temu śledztwu, więc powstrzymam się od dalszych komentarzy. Jednak to wszystko pokazuje, że nie tylko sam premier, ale służby, którymi on kierował, były w całą sprawę w różny sposób zaangażowane
– podkreślił minister obrony narodowej.
Źródło: TVP Info,niezalezna.pl
#Antoni Macierewicz
#Michał Tusk
#Donald Tusk
#Amber Gold
plk