Zwrot na prawo po wyborach w Austrii
„Zwrot na prawo z powodu migracji” – pisze dziś austriacki dziennik „Die Presse”, komentując wybory wygrane przez Austriacką Partię Ludową (OeVP) i podkreśla, że szef tej partii Sebastian Kurz może zostać premierem w wieku zaledwie 31 lat.
Wstępne wyniki nie uwzględniają ponad 700 tys. głosów oddanych pocztą. Urzędowy ostateczny rezultat wyborów zostanie ogłoszony w czwartek, ale wiadomo już – jak podkreśla „Die Presse” – że swe rezultaty poprawiły „wszystkie partie na prawo od środka”. Natomiast Zielonym, którzy ponieśli dotkliwą porażkę, grozi nieosiągnięcie 4-procentowego progu, co oznaczałoby, że w ogóle nie znajdą się w parlamencie.
Ten zwrot na prawo wiąże się zdaniem gazety głównie z jednym tematem: migracją. W jednym z przedwyborczych sondaży 38 proc. ankietowanych uznało zestaw „imigracja, azyl i migracja” za najistotniejszą kwestię, którą będzie się musiał zająć przyszły rząd. Na drugim miejscu znalazła się oświata, na trzecim podatki.
Dziennik „Der Standard” zastanawia się, kogo OeVP wybierze na partnera koalicyjnego. Zdaniem gazety nie wiadomo jeszcze, czy Kurz zdecyduje się na koalicję z Austriacką Partią Wolności (FPOe), która zajęła w niedzielnych wyborach drugie lub trzecie miejsce. Ostatecznie dopiero po policzeniu wszystkich głosów będzie wiadomo, czy drugie miejsce przypadło FPOe, czy Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe) dotychczasowego kanclerza Christiana Kerna.
Jak odnotowuje gazeta, wynik wyborów oznacza, że szef FPOe Heinz-Christian Strache „otrzymał certyfikat potwierdzający zdolność do zasiadania w rządzie”. Wskazuje, że FPOe jest obecnie znowu tak silna, jak w czasach, kiedy jej szefem był Joerg Haider – w 1999 r. partia ta zdobyła prawie 27 proc. głosów, obecnie nieco ponad 27 proc. Wynik OeVP i FPOe to – jak podkreśla „Der Standard” – wielki zwrot Austrii w prawo.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
