Żurek i krokodyl. Prezes PiS skomentował doniesienia na temat ministra sprawiedliwości

W mediach społecznościowych pojawiła się pogłoska, że nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w przeszłości trzymał w domu krokodyla. Sprawą zajął się reporter TV Republika Adrian Borecki, co odbiło się szerokim echem w wielu mediach. - Będziemy ciągnąć ten wątek. Nie odpuścimy tego tematu - zapowiada prezes Republiki Tomasz Sakiewicz.

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Reporter TV Republika Wojciech Szymczak pytał w Sejmie o tę sprawę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Moja empatia wobec krokodyli jest na stosunkowo niskim poziomie" - uśmiechał się Kaczyński. 

Krokodyl, w przeciwieństwie do aligatora, który może być stosunkowo niewielki, raczej się w wannie nie zmieści. Chyba, że są jakieś odmiany małych krokodyli albo wanna jest ogromna. Krokodyle są naprawdę duże, te największe są na wyspie azjatyckiej, one się nazywają koralowe. Nawet te takie zwykłe, nilowe, są duże.

– mówił dalej prezes PiS.

ZOBACZ PODOBNE

Żurek trzymał w domu krokodyla? Materiał Republiki odbił się szerokim echem. "Telefony mi się urywają"

"Nie wiem, czy łzy krokodyle płynęły po twarzy profesora Bodnara, ale mianowanie tego pana [Żurka - red.] w miejsce profesora Bodnara, jest stuprocentowym potwierdzeniem tezy, że zawsze może być gorzej" - zakończył.