Żona Macieja Laska z dyrektorską posadą. Trafiła do państwowej spółki z branży lotniczej

Anna Lasek miała rozpocząć pełnienie swoich obowiązków w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Łodzi na początku 2025 roku. Objęła stanowisko dyrektora ds. marketingu i komunikacji, które powstało pół roku wcześniej.

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

"Pani Anna Lasek jest absolwentką studiów podyplomowych w obszarze marketingu i jest menedżerem z wieloletnim doświadczeniem. Pełniła przez wiele lat wyższe stanowiska kierownicze" - poinformował sekretariat firmy w korespondencji z dziennikarzami. Wiadomo, że wcześniej pracowała m.in. w warszawskim samorządzie, a na nowe stanowisko została zrekrutowana po 2,5 tygodnia od rezygnacji jej poprzednika. Wcześniej aktywnie angażowała się w politykę samorządową Mazowsza m.in. startując z list Platformy Obywatelskiej.

ZOBACZ PODOBNE

Lewica obsiadła państwowy fundusz. 6 na 8 dyrektorów ma bliskie związki z partią

WZL są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która podlega nadzorowi resortu aktywów państwowych. Zakłady specjalizują się w obsłudze, serwisowaniu i naprawach polskich i zagranicznych śmigłowców.

Prywatnie Anna Lasek jest żoną Macieja Laska, wiceministra infrastruktury, który w rządzie Donalda Tuska jest odpowiedzialny za budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Komentarze nie pozostawiają wątpliwości

Politycy komentujący sprawę zaznaczają "osiągnięcia" Macieja Laska.

‼️Jak podaje @RadioZET_NEWS (link w komentarzu), żona Macieja Laska uzyskała dyrektorskie stanowisko w państwowej firmie z branży lotniczej.🫠

Wprawdzie CPK opóźnione i okrojone ale przynajmniej coś Panu ministrowi wyszło, powinniśmy docenić. 👍

(Uprzedzając komentarze: tak,… pic.twitter.com/Lh2UlZtqNB

— Marcin Horała (@mhorala) September 19, 2025

Piotr Gliński zapytany o sytuację przez media odparł, że "minister Lasek umieścił żonę na dyrektorskim stanowisku w państwowej spółce". - Zajął się tym, zamiast pilnować CPK, które już ma dwuletnie opóźnienie. W dodatku żonę zatrudniono na stanowisku, którego wcześniej nie było. Trudno określić to inaczej jak nepotyzm. Z tego co wiem, to w ogóle w tej firmie liczba dyrektorów znacząco się zwiększyła w ostatnim czasie - dodał były wicepremier.