Reklama
Polityka

Zerwane dachy, powalone drzewa. To był niezwykle trudny dzień dla strażaków w całej Polsce

W sobotę jednostki Państwowej Straży Pożarnej odnotowały łącznie ponad 1400 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz opadów śniegu – poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Michał Kowalczyk

Jak przekazał, najwięcej interwencji miało miejsce w województwach: mazowieckim (346), kujawsko-pomorskim (276), warmińsko-mazurskim (181), pomorskim (170), łódzkim (155), małopolskim (75) oraz wielkopolskim (55).

Reklama

Przykładowo, w Ostrołęce silne podmuchy wiatru przewróciły duże drzewo rosnące w rejonie Alei Wojska Polskiego i ulicy Legionowej. Upadające drzewo zahaczyło o trakcję energetyczną, zrywając przewody linii napowietrznej, łamiąc kilka słupów i powodując czasowy brak prądu na osiedlu.

W wyniku silnego wiatru dwie osoby zostały poszkodowane – do zdarzenia doszło w Warszawie, gdzie drzewo spadło na przystanek autobusowy. Odnotowano również siedem przypadków uszkodzeń dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych” – przekazał Kierzkowski.

Na Mazowszu w powiecie przasnyskim silny wiatr zerwał dach z piętrowej stodoły, w której składowano słomę, a w powiecie żuromińskim - dach z garażu.

W woj. kujawsko-pomorskim w powiecie lipnowskim zerwana została m.in. część dachu z konstrukcją z domu jednorodzinnego i pokrycie dachu na budynku ośrodka kultury. W powiecie włocławskim na trasie 62 powalone drzewo zablokowało całą jezdnię. W Gdańsku dwa przewrócone buki uszkodziły dwa samochody, nikt nie został jednak poszkodowany.

Michał Kowalczyk

Reklama