Polska koalicja rządowa pod przewodnictwem Donalda Tuska nie wyszła jeszcze z opozycji – komentuje węgierski dziennik „Nepszava”. Gazeta odnotowuje, że "motywem przewodnim władzy jest demontaż spuścizny PiS, podczas gdy wyborcy oczekują odpowiedzi na bieżące wyzwania, również w polityce zagranicznej".
„Nepszava” zauważa, że wyborcy rządzącej w Polsce koalicji są zirytowani wolnym tempem zmian w kraju, co pokazał m.in. dobry wynik PiS w wyborach samorządowych.
Na drodze nowego rządu stoi prezydent Andrzej Duda, dysponujący prawem weta, który ponadto „blokuje odwołanie politycznie mianowanych ambasadorów PiS i powołanie nowych, eksperckich szefów misji”.
Gazeta zwraca uwagę, że kilku z kluczowych ministrów rządu Tuska, którzy „stali na czele demontażu spuścizny PiS”, startuje w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dziennik zauważa, że rządzący tłumaczą to koniecznością nadania większej wagi obecności Polski w Brukseli.
Z drugiej strony przetasowania w rządzie mają „zdynamizować koalicję”. Tym samym Tusk „zmusiłby polityków do cięższej pracy, aby utrzymać zainteresowanie elektoratu i większą pewność, że obietnice wyborcze mogą zostać zrealizowane”.
„Nepszava” pisze również o polityce zagranicznej nowego rządu w Warszawie, który m.in. odnowił współpracę z Niemcami i Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego.
„Polska znajduje się na europejskiej linii frontu NATO, wyraźnie pragnąc przekonujących europejskich gwarancji obronnych. Jest to kwestia wyjścia poza historyczną antyniemieckość” – dodaje „Nepszava”.