Z deszczu pod rynnę, czyli osobliwy przypadek przewrotowca Wypija. Teraz już AgroUnia nie przeszkadza?
To już pewne – startuję w wyborach parlamentarnych z listy Koalicji Obywatelskiej - przekazał po Radzie Krajowej partii Michał Wypij. Poseł zapewne odetchnął z ulgą, wszak w pewnym sensie jest obciążeniem, szczególnie wśród twardego elektoratu – „silnych razem”. Pytanie, jak poradzi sobie z obecnością Michała Kołodziejczaka, skoro uciekał przed z nim, opuszczając Porozumienie?
„Znalazłem się na pozycji nr 7 , czyli prawoskrzydłowego pomocnika. Okręg nr 35 (Olsztyn)” – czytamy we wpisie na platformie X (dawniej Twitter).
To już pewne – startuję w wyborach parlamentarnych z listy Koalicji Obywatelskiej.
— Michał Wypij (@michalwypij) August 16, 2023
Znalazłem się na pozycji nr 7️⃣, czyli prawoskrzydłowego pomocnika. Okręg nr 35 (Olsztyn).
Po zwycięstwo 💪@Platforma_org pic.twitter.com/FsQ39MQH3g
Wypij to poseł obecnej kadencji. Już niezrzeszony, choć do Sejmu wchodził jako członek Porozumienia Jarosława Gowina. Internauci złośliwie udostępniają plakat wyborczy Wypija z 2019 roku. Wówczas do Sejmu startował z komitetu Prawa i Sprawiedliwości. Poseł został nawet wybrany w listopadzie 2019 na funkcję wiceprzewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS.
Z deszczu pod rynnę, czyli w wyborach pod rękę z AgroUnią
Wypija w czerwcu 2021 roku wybrano na wiceprezesa Porozumienia (jeszcz pod batutą Gowina). Miesiąc później, w związku z wyjściem Porozumienia z koalicji rządowej, współtworzył nowe koło parlamentarne swojej partii, obejmując funkcję jego przewodniczącego.
W lutym br. oficjalnie opuścił Porozumienie. Powód? Polityk "nie wyobrażał sobie" połączenia Porozumienia z AgroUnią.
- To dla mnie całkowicie niezrozumiała decyzja kierownictwa partii, której nie popieram, i która będzie miała daleko idące konsekwencje
– mówił wówczas.
Cóż… posłowi Wypijowi pozostaje przywyknąć do obecności Kołodziejczaka. Ten otrzymał 1. miejsce na liście KO w Koninie w wyborach do Sejmu.
Źródło: niezalezna.pl, Twitter
