To będzie rewolucja, ale potrzebna, by zlikwidować to dziadostwo, które dziś się dzieje – tak o propozycji zobligowania gmin do sporządzania planów zagospodarowania mówi nam minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Jedna z propozycji programowych Prawa i Sprawiedliwości sprowadza się do zwiększenia dostępności gruntów. W programie czytamy:
Rozwiązanie komentuje dla niezalezna.pl minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
- Trzeba doprowadzić do ładu przestrzennego. Patodeweloperka ma ogromny udział w tym, że krajobraz wygląda tak, a nie inaczej – słyszymy.
Minister przekonuje, że „musimy doprowadzić do tego, aby w sposób planowy i zorganizowany budować naszą przestrzeń architektoniczną”.
- Brakuje dziś planów, stąd nasze rozwiązania, żeby obowiązkowo do 2026 roku wprowadzić na terytoriach całych gmin plany zagospodarowania
Zaznacza, że „będzie to rewolucja, ale potrzebna, by zlikwidować to dziadostwo, które dziś się dzieje”.
Ministra dopytujemy również o sytuację na rynku kredytów hipotecznych. Odnosząc się do coraz szerszego, ale dalej wąskiego gardła przy rozpatrywaniu wniosków, odpowiada:
„dochodzą nowe banki. Mamy od tamtego tygodnia kolejne dwa. Po pierwszej górce z pierwszych dni widać już pewne rozluźnienie. Banki zdejmują tę górkę. Może być tylko lepiej. Zakładam, że we wrześniu już żadnych zaległości nie powinno być”.