Rekordowa liczba polskich komisji obwodowych we Włoszech
W rekordowej liczbie ośmiu polskich obwodowych komisji we Włoszech rozpoczęło się o godzinie 7 rano głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum. Polacy głosują na północy, w centrum i na południu kraju, w tym także na Sycylii i Sardynii.
Po raz pierwszy wielu Polaków, mieszkających i przebywających czasowo we Włoszech nie musi pokonywać bardzo dalekich dystansów, by dotrzeć na głosowanie. Dzięki dodatkowym komisjom droga niektórych wyborców została skrócona nawet o ponad 200 kilometrów.
Olbrzymie zainteresowanie wyborami
W kilku poprzednich wyborach można było głosować w Rzymie, Mediolanie, Neapolu i Palermo. Teraz komisje powstały też w Bolonii i w Cagliari. Podczas gdy w wyborach parlamentarnych i prezydenckich w minionych latach we Włoszech uczestniczyło średnio po kilka tysięcy osób, teraz, uwzględniając także wyborców niezapisanych, którzy przedstawią zaświadczenie o prawie do głosowania, liczba ta będzie kilka razy wyższa.
Bardzo duże zainteresowanie w tym roku sprawiło, że zwiększono liczbę komisji. W Rzymie głosowanie odbywa się tradycyjnie w siedzibie ambasady RP w dzielnicy Parioli. Po raz pierwszy dodatkową komisję utworzono przy polskim kościele świętego Stanisława niedaleko Placu Weneckiego. To miejsce regularnych spotkań Polonii i organizowanych dla niej wydarzeń. Wiele osób, przybywających na niedzielne msze skieruje następnie kroki na głosowanie.
W Rzymie przebywa wiele polskich wycieczek i pielgrzymek, także tych przybyłych w związku przypadającą w poniedziałek 45. rocznicą wyboru św. Jana Pawła II. W przypadku Wiecznego Miasta ambasada polska apelowała w minionych dniach, gdy trwała rejestracja wyborców, by - aby uniknąć długich kolejek i zapewnić sprawny proces głosowania - wybierać komisję przy tej placówce dyplomatycznej, a nie przy polskim kościele, gdzie zapisało się dużo osób. Sugerowano także zmianę komisji.
Źródło: pap, niezalezna.pl
