Państwowa Komisja Wyborcza wydała oświadczenie "w sprawie rozpowszechniania w mediach nieprawdziwych informacji przez Jacka Czaputowicza". Były minister spraw zagranicznych wypowiada ostatnio w mediach oskarżenia w stronę PKW. Komisja reaguje i wskazuje, że takie wypowiedzi "są szkodliwe".
Były szef MSZ Jacek Czaputowicz pytany ostatnio w TVN24 o to, czy weźmie udział w referendum 15 października, odpowiedział m.in., że nie chce swoich preferencji wyborczych publicznie prezentować, ale zdaje sobie sprawę, że jest to duży problem dla wielu Polaków. Stwierdził, że "ten system został tak stworzony, by tych, którzy nie odbiorą karty, jakoś napiętnować". Wcześniej w podobnym tonie Czaputowicz wypowiadał się też w "Rzeczpospolitej".
Na słowa byłego ministra zareagowała Państwowa Komisja Wyborcza. Szef PKW Sylwester Marciniak odpowiadał już Czaputowiczowi na konferencji prasowej, ale przyszedł też czas na oficjalne oświadczenie.
Państwowa Komisja Wyborcza stwierdza, że w ostatnich dniach Jacek Czaputowicz rozpowszechnia w przestrzeni publicznej wiele nieprawdziwych, nieuprawnionych, bezpodstawnych, obraźliwych, a przede wszystkim podważających autorytet Państwowej Komisji Wyborczej, informacji. Według Jacka Czaputowicza istnieje m.in. zagrożenie, iż wynik wyborów do Sejmu i do Senatu w 2023 r. będzie zakwestionowany oraz że wybory te mogą być podważone i zakwestionowane. Tym samym Jacek Czaputowicz, na podstawie nieprawdziwych informacji oraz insynuacji, podważa zaufanie do prawidłowości przeprowadzenia wyborów do Sejmu i do Senatu oraz referendum ogólnokrajowego zarządzonych na dzień 15 października 2023 r., w tym do Państwowej Komisji Wyborczej, a jednocześnie podważa przy tym jeden z filarów demokratycznego państwa prawnego – zaufanie obywateli do ustalonych wyników wyborów.
Czaputowicz w swoich wypowiedziach twierdził m.in., że PKW "wprowadza czasy komunistyczne" czy "pogwałciła Konstytucję".
- Twierdzenia są całkowicie nieprawdziwe, nieuprawnione i podważają autorytet Państwowej Komisji Wyborczej, a także zaufanie społeczeństwa do organów wyborczych. Państwowa Komisja Wyborcza nie jest bowiem uprawniona do wydawania instrukcji czy określania zasad, dotyczących przeprowadzania głosowania, natomiast zobowiązana jest do stosowania obowiązujących przepisów prawa wyborczego - odpowiada PKW.
Oprócz tego PKW wskazuje, iż "nieprawdziwe insynuacje, że działania Państwowej Komisji Wyborczej służą władzy, są krzywdzące i obraźliwe dla członków Komisji, tj. sędziów i osoby wskazane przez różne środowiska polityczne". Państwowa Komisja Wyborcza krytycznie odniosła się do poszczególnych wypowiedzi byłego szefa MSZ z "Rzeczpospolitej" i TVN 24.
Sprawy poruszone przez niego dotyczące domniemanych „decyzji Państwowej Komisji Wyborczej” w rzeczywistości wynikają wyłącznie z woli ustawodawcy lub z aktów wykonawczych do ustaw, a regulacje te obowiązują od wielu lat. Państwowa Komisja Wyborcza nie zna intencji rozpowszechniania tego rodzaju nieprawdziwych informacji. Niezależnie jednak od tego, czy wynikają one z nieznajomości prawa i procedur wyborczych, czy też są celową dezinformacją i manipulacją, bez wątpienia są wyjątkowo szkodliwe, gdyż przede wszystkim wprowadzają w błąd wyborców i opinię publiczną, a także, co niezwykle istotne, podważają zaufanie do organów wyborczych, w tym do Państwowej Komisji Wyborczej