Sąd oddalił w całości powództwa Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Helsińskiej Fundacja Praw Człowieka, które chciały dla premiera Mateusza Morawieckiego i PiS zakazu informowania m.in. o tym, że tzw. pakt migracyjny zakłada przymus relokacji nielegalnych migrantów. - Wyroki sądów, także tych bardzo nielubiących nas sądów, wskazały jednoznacznie, że to, co planuje obecnie Unia Europejska, a zgadza się na to Platforma Obywatelska, także PSL, to jest po prostu przymusowa relokacja - skomentował tę sytuację wicepremier Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podczas konferencji prasowej w Sulejówku zwrócił uwagę, że w związku z wojną w Izraelu i wokół niego, stoimy przed perspektywą fali nowej, nielegalnej emigracji. "Mamy perspektywę terroryzmu. Jest wezwanie do dżihadu, czyli świętej wojny przeciwko niewiernym, czyli także przeciwko nam. To są naprawdę bardzo poważne niebezpieczeństwa" - ocenił.
I jednocześnie wyroki sądów, także tych bardzo nielubiących nas sądów, cztery wyroki wskazały jednoznacznie, że to, co planuje dzisiaj Unia Europejska, a zgadza się na to Platforma Obywatelska, zgadza się także PSL, to jest po prostu przymusowa relokacja
Kaczyński zauważył, że potwierdziły to sądy. - Sądy, które "bardzo często wydają dziwne wyroki, jeżeli chodzi o nas" - dodał. "Tu dowody są tak oczywiste, że nie mogły postąpić inaczej" - zaznaczył.
"Mamy do czynienia z sytuacją, w której tamci, nasi przeciwnicy, chcą się zgodzić na przymusową relokację, na wpychanie siłą nielegalnych imigrantów do Polski. Na jeszcze jeden element zmniejszania naszego bezpieczeństwa i to wyjątkowo wręcz groźny. My chcemy przed tym przestrzec" - zaznaczył.
Kaczyński zaapelował do wszystkich kandydatów PiS i osób biorących w ich imieniu udział w kampanii wyborczej, by "mówili o tym bardzo intensywnie, bo to jest naprawdę niebywały wręcz stan zagrożenia".