Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Wybory parlamentarne w Gruzji

Dziś rano w Gruzji rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, do udziału w których zarejestrowało się 48 partii i dwa bloki. Wybory odbywają się według ordynacji mieszanej. Liderami są partie Gruzińskie Marzenie i Zjednoczony Ruch Narodowy.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/analogicus/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Lokale wyborcze otwarte są dla wyborców od godz. 8.00 czasu lokalnego (godz. 5.00 w Polsce), a głosowanie potrwa do godz. 20.

Po reformie ordynacji wyborczej, przeprowadzonej pod naciskami opozycji, obecnie 120 deputowanych do parlamentu wybieranych będzie według systemu proporcjonalnego, a 30 w okręgach jednomandatowych. Wcześniej proporcja ta wynosiła – 77 do 73.

Ponadto w obecnych wyborach będzie obowiązywać 1 proc. próg wyborczy, co ułatwi wejście do parlamentu małym partiom. Wprowadzono również przepis, który mówi, że partia, która nie zdobyła 40 proc. głosów nie może samodzielnie tworzyć rządu.

Centralna Komisja Wyborcza Gruzji zarejestrowała do udziału w wyborach 48 partii i dwa bloki. O mandaty okręgach jednomandatowych będzie walczyć 490 osób.

Według informacji CKW na terenie kraju otwartych zostanie 3657 lokali wyborczych oraz 127 specjalnych punktów dla pacjentów szpitali i przebywających w samoizolacji. Poza granicami kraju działać będą 52 lokale wyborcze na terenie 38 krajów.

W Gruzji osoby przebywające w samoizolacji z powodu koronawirusa będą mieć możliwość głosowania przy pomocy urn przenośnych. CKW zakwalifikowała do takiego głosowania 3 695 osób.

Uprawnionych do głosowania jest ponad 3,5 mln osób, w tym 14 170 osób poza granicami kraju.

W związku z epidemią koronawirusa wybory odbędą się z zastosowaniem specjalnych środków bezpieczeństwa – wyborcy są zobowiązani do dezynfekcji rąk i noszenia masek; do głosowania będą używać jednorazowych długopisów.

Pomimo trudnej sytuacji epidemicznej na wyborach w Gruzji będą pracować obserwatorzy, w tym z organizacji międzynarodowych – m.in. OBWE/ODIHR, Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.

W czołówce wszystkich sondaży jest rządzące od ośmiu lat Gruzińskie Marzenie (w ostatnim sondażu Ipsos miało 23 proc.), nieformalnie kierowane przez miliardera Bidzinę Iwaniszwilego. Na drugim miejscu jest Zjednoczony Ruch Narodowy – partia, która przez dziewięć lat rządziła krajem przed 2012 r. Formalnie na jej czele stoi Grigol Waszadze, jednak ważną rolę wciąż odgrywa w niej były prezydent Micheil Saakaszwili, który obecnie przebywa na emigracji na Ukrainie. ZRN ogłosił, że w przypadku zwycięstwa on będzie kandydatem na premiera. ZRN wraz z kilkoma innymi ugrupowaniami utworzył blok opozycyjny Siła w Jedności. Według sondażu Ipsos ma on szansę na 18 proc. głosów.

Zmieniona ordynacja wyborcza, jak spodziewają się eksperci, może przełamać obowiązujący dotychczas model rządów jednej partii – małe ugrupowania mają więcej szans na wejście do parlamentu. Nowe przepisy – wymóg uzyskania co najmniej 40 proc. w wyborach, by samodzielnie mogła rządzić jedna partia – mogą doprowadzić do powstania rządu koalicyjnego.

Jak wskazują gruzińscy analitycy, pytanie brzmi zatem, nie kto wygra wybory, bo prawie na pewno będzie to Gruzińskie Marzenie, ale czy powstanie rząd koalicyjny i kto znajdzie się w jego składzie.

Jednocześnie z wyborami parlamentarnymi przeprowadzone zostaną wybory do Rady Najwyższej w Autonomicznej Republice Adżarii.

Agitacja wyborcza jest zakazana w dniu wyborów.

W ciągu dwudziestu pięciu dni od zakończenia głosowania powinna odbyć się ewentualna druga tura wyborów w okręgach jednomandatowych,gdy żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 proc. głosów.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Gruzja #wybory

mg