Władza wykorzysta służby do ataku na Karola Nawrockiego? "Prace ruszyły pełną parą"

Wczorajsza debata prezydencka TV Republika, w której udział wziął Karol Nawrocki, a zabrakło Rafała Trzaskowskiego, zmieniła stan politycznej gry przed wyborami prezydenckimi. Do tego, Trzaskowski nie wypadł najlepiej na debacie organizowanej przez swój własny sztab. Wyglądał na zmęczonego i zaliczał sporo wpadek, z tą o "telekomunikacji miejskiej" na czele. 

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

"W służbach - zwłaszcza ABW - praca nad Nawrockim ruszyła pełną parą" - ujawnia Sławomir Cenckiewicz w swoim wpisie na X.com. Zdradził też możliwy scenariusz na najbliższy miesiąc.

Przygotowują prowokację dotyczącą spraw majątkowych, którą sprzedadzą medialnie jako śledztwo wspólnego zespołu śledczego dziennikarzy X i Y a w rzeczywistości będzie ona jedynie wykorzystaniem ustaleń i wyjaśnień zawartych w teczce postępowania sprawdzającego - to modus operandi tej ekipy zastosowany także wobec amb. Szatkowskiego czy mnie osobiście, i tę matrycę powielą!

– wskazał.

Ale to nie wszystko. "Tusk liczy też na Mariana z NIK. Izba prowadzi aktualnie działania wobec IPN, które wykraczają poza definicję kontroli" - wskazuje historyk i w tym przypadku także dzieli się kulisami.

W sensie politycznym to ma być realizacja prowokacji, której celem jest zbudowanie fałszywej opowieści o rzekomo funkcjonującej w IPN sieci powiązań parakorupcyjnych - związków ludzi będących beneficjentami zamówień, stypendiów i dofinansowań różnych projektów edukacyjnych

– napisał. Dodał też, że kilka godzin przed ciszą wyborczą "rozważana jest konferencja kontrolerów NIK", która miałaby ukazać „skalę korupcji w IPN przypominającą fundusz sprawiedliwości Ziobry”. - Tak się o tym mówi… - wskazuje Cenckiewicz.

W kręgu służb otwarcie mówi się o planie zwodowania operacji opartej na materiałach ABW. To oznacza, że po włączeniu w kampanię Trzaskowskiego medialnego kartelu TVP/TVN/Polsat następnym etapem będzie uruchomienie materiałów z postępowań jakie prowadziła w przeszłości ABW weryfikując czy określone osoby mogą czy nie mogą uzyskać dostęp do informacji niejawnych. Warto od razu jasno powiedzieć: wyniesienie takich dokumentów stanowi bardzo poważne przestępstwo.

– komentuje Michał Rachoń, dyrektor programowy TV Republika.

Zwracam uwagę na punkt 9️⃣ tekstu @Cenckiewicz. W kręgu służb otwarcie mówi się o planie zwodowania operacji opartej na materiałach #ABW. To oznacza, że po włączeniu w kampanię @trzaskowski_ medialnego kartelu TVP/TVN/Polsat następnym etapem będzie uruchomienie materiałów z… https://t.co/ksk5pTvHRG

— michal.rachon (@michalrachon) April 12, 2025