Uderzenie w USA. Lewicowa kandydatka na prezydenta atakuje głównego sojusznika Polski
Lewicowa kandydatka na prezydenta Magdalena Biejat zaatakowała najważniejszego sojusznika Polski. "Stany Zjednoczone grają dziś na osłabienie, dzielenie Europy" - mówiła. W ten sposób chce budować trwałe sojusze?
Magdalena Biejat to nie tylko wicemarszałek Senatu, ale również kandydatka na prezydenta RP. Choć większość kandydatów podkreśla potrzebę dobrego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, przedstawicielka lewicy postanowiła uderzyć w USA swoją najnowszą wypowiedzią.
"Stany Zjednoczone dzisiaj, pod wodzą prezydenta Donalda Trumpa, grają na osłabienie Europy, na wyrugowanie jej z rozmów pokojowych, na dzielenie Europy. Administracja działa tak naprawdę na to, żeby Europa była podzielona, żeby Europa nie miała swojej podmiotowości, żeby Europa była zmarginalizowana. Tymczasem Europa ma szansę być silna"
- powiedziała w niedzielę w Elblągu Magdalena Biejat.
W ocenie Biejat w obecnej sytuacji geopolitycznej Polska i pozostałe kraje basenu Morza Bałtyckiego mogą być liderami "w tworzeniu nowej polityki w stosunku do Rosji, w stosunku do Stanów Zjednoczonych". O tym, że wcześniejsze ataki na USA nie były przypadkowe, lewicowa kandydatka udowodniła w kolejnych słowach.
Oceniając monachijskie wystąpienie wiceprezydenta USA JD Vance'a, Biejat powiedziała, że nie rozumie polskich polityków, którzy popierają administrację prezydenta USA Donalda Trumpa. "Kompromitujące dla każdego polskiego polityka jest dalsze ustawianie się w roli klakiera Donalda Trumpa i jego kolegów" - oceniła. Dodała, że "dzisiaj polityka Donalda Trumpa to jest polityka nowego kolonializmu, to jest polityka, która ma na celu marginalizowanie Europy, a w niej Polski".
Stany Zjednoczone to obecnie kluczowy sojusznik Polski, a Magdalena Biejat to pierwsza kandydatka, która tak otwarcie występuje przeciwko USA. Jak ma się to do budowania relacji międzynarodowych?
Źródło: niezalezna.pl, PAP
