Niżej wykształceni popierający PiS i wyżej wykształceni popierający PO - to narracja, po którą z klasistowskim akcentem sięgają chętnie liczni politycy i sympatycy opozycji. Tym razem, do tego grona dołączył Tomasz Lis, który snuł wątek o tych, którzy nie czytają "absolutnie nic", w większości popierających PiS i "decydują o przyszłości państwa" oraz "elity".
Politycy i sympatycy partii opozycyjnych, w szczególności Platformy Obywatelskiej, lubią utwierdzać mit o PO jako "partii inteligencji", na którą głosuje wyżej wykształcona część społeczeństwa, co często z klasistowskim poczuciem konfrontowane jest z niżej wykształconymi wyborcami Prawa i Sprawiedliwości. Choć granie tą narracją wielokrotnie było krytykowane w szeregach samej opozycji, to kolejni liczni politycy i publicyści sięgają po nią, by "zewrzeć szeregi" i utwierdzić się w poczuciu "słuszności sprawy".
Tym razem, ze znanego modelu skorzystał Tomasz Lis.
Były redaktor naczelny "Newsweeka" stwierdził na Twitterze:
"4,5 miliona Polaków ma wykształcenie podstawowe lub niepełne podstawowe, 60 procent z nich nie pracuje, dwie trzecie nie czyta absolutnie nic. To oni w większości popierają PiS i to oni zdecydują o przyszłości państwa, narodu i młodzieży, w tym tej najlepszej, elity".
4,5 miliona Polaków ma wykształcenie podstawowe lub niepełne podstawowe, 60 procent z nich nie pracuje, dwie trzecie nie czyta absolutnie nic. To oni w większości popierają PiS i to oni zdecydują o przyszłości państwa, narodu i młodzieży, w rum tej najlepszej, elity. 🤷♂️
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 14, 2023
Internauci szybko zwrócili uwagę, że głoszący zazwyczaj konieczność "obrony demokracji" Lis stał się nagle jej krytykiem.
Tomasz Lis przeciwnikiem demokracji? Co się stało?
— OstatniaProsta (@xOstatniaProsta) April 14, 2023
Działacz Partii Razem, Adam Kościelak zwracał uwagę, że duża część ze wspomnianego przez Lisa elektoratu nie pracuje, bo są to albo emeryci, albo uczniowie.
Tomciu, a zdajesz sobie sprawę z tego, że te 60% niepracujących to emeryci i uczniowie? pic.twitter.com/W72Jx9ExHo
— Adam Kościelak 🇺🇦 🍁 (@AdamKoscielak) April 14, 2023
⁉️
— PTomek1964 🇵🇱 💯 ⏚ #MuremZaPolskimMundurem (@PTomek1964) April 14, 2023
60% z 4,5 mln. przy ~3% bezrobociu daje:
➡️ 90 000 000 (90 mln.)
miejsc pracy w Polsce.
🤔 https://t.co/l5b40POTSk
Łukasz Pawłowski z Ogólnopolskiej Grupy Badawczej zderzył wpis Lisa z danymi statystycznymi.
Jak? Powiedzcie mi jak można twierdzić, że Tomasz Lis cokolwiek wie o polityce? W każdych wyborach udział osób z wykształceniem podstawowym to jest około 5%, tak tylko 5% wszystkich głosujących to są osoby z wykształceniem podstawowym (jest tam zawsze najniższa frekwencja) pic.twitter.com/kncpC0KPTQ
— Łukasz Pawłowski (@LukasPawlowski) April 14, 2023
W wyborach do Sejmu w 2019 tylko 7% wyborców PiS to byli wyborcy z wykształceniem podstawowym a 67% osoby z wykształceniem średnim i wyższym. To są dane z exit poll Niech Tomasz Lis sobie gdzieś to wydrukuje i powiesi na ścianie pic.twitter.com/R9thzQ8Hwj
— Łukasz Pawłowski (@LukasPawlowski) April 14, 2023
Jako student pracowałem w fabryce. Na przerwach z jednym spawaczem odbywałem długie rozmowy np. o hiszpańskiej wojnie domowej. Pracowałem też w korporacji, gdzie dumni, wykształceni ludzie nie wiedzieli co to była zimna wojna. Takie to są elity.
— Kasper Gondek (@KasperGondek) April 14, 2023
Teraz już nie mam wątpliwości kto stoi za wynikiem PiS. Tak jak w 2015, kiedy pański, mega arogancki wywiad z Michnikiem o zakonnicy na pasach, dał zwycięstwo Dudzie.
— Irek Dobrowolski FREEDOM IS OXYGEN! (@IrekDobro) April 14, 2023