W jaki sposób wybierani są sędziowie w Niemczech? To pytanie, jakie padło dziś do Kamili Gasiuk-Pihowicz w trakcie obrad Krajowej Rady Sądownictwa. Wychodzi na to, że upolitycznienie sędziów u naszych sąsiadów nie jest dla niej problemem, ponieważ... pozwala na to ich konstytucja.
Politycy koalicji rządzącej nie ustają w atakach pod adresem sędziów. Po nowelizacji ustawy o KRS w 2017 roku nieustannie zarzucają im upolitycznienie. Temat pojawił się na dzisiejszych obradach Rady, w trakcie których głos zabrał przedstawiciel prezydenta RP Maciej Krzyżanowski. Okazje się, że dla niektórych polityków związanych z rządem niemiecka konstytucja ma większe znaczenie niż polska.
"Pani poseł, pani oczy zapewne wczoraj były zwrócone na Berlin (...) tak się złożyło po prostu, że pan premier gościł wczoraj w Berlinie. W związku z tym, w jaki sposób wybierani są sędziowie, w kontekście tego, co pani powiedziała przed chwilą, w jaki sposób wybierani są sędziowie w Bundesrepublik Deutschland"
Polityk Koalicji Obywatelskiej nie odpowiedziała na pytanie. Zasłoniła się jedynie tym, że w Niemczech obowiązuje niemiecka konstytucja, a ona sama jest "zobowiązana do tego, żeby przestrzegać polskiej konstytucji".
Brak odpowiedzi ze strony Gasiuk-Pihowicz wcale nie dziwi, ponieważ upolitycznienie sędziów w Niemczech jest skrajne. Nie ma tam możliwości powoływania sędziów niezwiązanych z polityką, a dużą część z nich stanowią de facto parlamentarzyści z Bundestagu. Także usunięcie sędziego może nastąpić poprzez decyzję parlamentu, bez udziału sądów.
Dyskusja przedstawiciela Prezydenta RP @AndrzejDuda Macieja Krzyżanowskiego z posłanką @Gasiuk_Pihowicz podczas posiedzenia @KRS_RP pic.twitter.com/nPLpRkAPPi
— Krajowa Rada Sądownictwa (@KRS_RP) February 13, 2024