Senyszyn: Nowa Lewica to prywatny folwark Czarzastego i Biedronia. Zniszczyli demokrację w swojej partii
Jak lwica Lewicy mówi o tym, co się dzieje w Lewicy to musze powiedzieć, że zgadzam się - oznajmił w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie Telewizji Republika poseł Jacek Ozdoba. Odniósł się w ten sposób do słów, które padły ze strony wieloletniej polityk Lewicy Joanny Senyszyn na temat sytuacji po stronie lewej strony politycznej sceny w Polsce. Według niej Biedroń i Czarzasty utworzyli sobie tam prywatny folwark i a ich partia jest autorytarną.
W poniedziałek europoseł Marek Balt zdradził, dlaczego nie kandyduje ponownie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Nie aplikowałem o start w tych wyborach, gdyż nie chcę być na jednej liście z - jak sam on o sobie mówi - byłym faszystą i alkoholikiem - odparł wyjaśniając, że chodzi mu o "jedynkę" na Śląsku, czyli posła Macieja Koniecznego.
Na polityka spadł hejt, w dużej mierze ze strony polityków partii koalicyjnych, tworzących w Polsce klub Lewicy. Szefostwo Nowej Lewicy sugerowało nawet, że po wyborach wobec Balta zostaną wyciągnięte konsekwencje. Temat został poruszony na antenie Telewizji Republika.
Joanna Senyszyn z Lewicy Demokratycznej oznajmiła, że "partia Czarzastego, to jest partia autorytarna, taki prywatny folwark Czarzastego i Biedronia. Robią co chcą, tak że wszystko jest możliwe".
Dopytywana, czy autorytarna partia współrządzi w Polsce rzekomo przywraca praworządność odparła, że "z tym przywracaniem, to zawsze mówiła, że ma pewne wątpliwości, czy ktoś, kto zniszczył demokrację u siebie, będzie ją przywracał w Polsce".
Senyszyn nie tylko dopiekła szefom Nowej Lewicy, ale i ministrom rządu Tuska, którzy zdecydowali się na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
"Wszyscy ministrowie i wiceministrowie, którzy kandydują do Parlamentu Europejskiego powinni być zdymisjonowani (...) dlatego, że nie można łapać kilku srok za ogon. Jak się cztery i pół miesiąca pracuje w ministerstwie to albo to trzeba robić dalej, albo trzeba było nie podejmować się takich obowiązków"
– powiedziała.
"Tusk wchłonie Lewicę"
- Rzadko się zgadzam z panią prof. Senyszyn, ale podpisuje się pod jej słowami. Jak lwica Lewicy mówi o tym, co się dzieje w Lewicy to musze powiedzieć, że zgadzam się - stwierdził uczestniczący w rozmowie polityk Suwerennej Polski Jacek Ozdoba.
"Donald Tusk prowadzi tą operację, która wchłonie Lewicę. Już to widać, że pan Kohut jest przejęty, pan Trela będzie marginalizowany, pozostałe osoby zostaną wypchnięte (...) Szymon Hołownia zostanie upokorzony, nie będzie w stanie wystartować w biegu do Pałacu Prezydenckiego. Zresztą został ograny w wyborach samorządowych w Warszawie"
– mówił o wewnętrznych działaniach premiera wobec rządzącej koalicji Ozdoba.
Jego zdaniem "Lewica - poprzez Czarzastego - wyzbyła się polityków, którzy bardziej rozumieli politykę". - To jest trochę partia złożona z nowicjuszy, czy z ludzi, którzy nie mają orientacji w polityce. Ona prędzej, czy później dokonuje samo-destrukcji, czy właściwie samozagłady - oznajmił.
Według Ozdoby decyzje Czarzastego pokazują, że w tej partii najwięcej zyskują politycy "BMW - Bierny, mierny, ale wierny". - Łatwiej się rządzi politykami, którzy są słabsi pod względem własnego zdania, czy właściwie mnie asertywni i to jest ta droga, którą wybrał Czarzasty. Dzięki temu ma polityków, którzy nawet jak dostają stanowisko, to zamiast się wykazać, to to, co mówią powoduje, że cały obóz jest obciążony - oznajmił.
"Ale ja mam dobrą radę dla nich, dobrą radę dla Zjednoczonej Prawicy. Im więcej pani Kotuli, im więcej pana Treli (...) tak samo, jak i pani Prokop-Paczkowska (...) ci ludzie powinni być cały czas w telewizji (...) co zdanie, to się bardziej kompromituje"
– stwierdził.
Źródło: Telewizja Republika
