Schetyna twarzą porażki. „Nie możemy się gniewać na wyborców, że głosują na PiS, a nie na KE”
Niedzielny wieczór wyborczy z pewnością nie znajdzie się na liście ulubionych wspomnień Grzegorza Schetyny i całej Koalicji Europejskiej. Przy zmobilizowaniu właściwie wszystkich możliwych rezerw blok partii opozycyjnych przegrał z PiS niemal 7 pkt proc. – Nie możemy się gniewać na wyborców, że głosują na PiS, a nie na KE – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie” Jerzy Borowczak, poseł PO.
Przypomnijmy, że wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało PiS z poparciem 45,38 proc. wyborców. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska z 38,47 proc. głosów. Próg wyborczy przekroczyła też Wiosna Roberta Biedronia z 6,06-proc. poparciem.
Nie pomogła wielka mobilizacja totalnej opozycji.
Potwierdza się stara praktyka, że jak się daje, to się dostaje. Jak długo będą pieniądze, tak długo ludzie będą chętnie po nie wyciągali rękę, ale boję się, że w końcu dojdzie do załamania gospodarczego
– mówił „Codziennej” Borowczak.
Nie możemy przebić tego, co obiecuje prezes Kaczyński. Skoro ludzie chcą takiej Polski, to nie możemy się gniewać na wyborców, że głosują na PiS, a nie na KE
– zaznaczył poseł PO.
Dodał, że KE liczyła co najmniej na remis.
Jak powiedział "Codziennej" Zbigniew Gryglas, poseł Porozumienia, nastroje Zjednoczonej Prawicy są znakomite.
Spodziewaliśmy się wygranej, ale nie aż tak zdecydowanej. To była miła niespodzianka
– tłumaczył.
KE nie zrealizowała celu, dla którego powstała – czyli wygranej z PiS. Moim zdaniem ten twór nie przetrwa do kolejnych wyborów. Wiele straciło na tym rozwiązaniu PSL, to może oznaczać, że KE albo się rozwiąże, albo będzie w mniejszym składzie
– mówił Gryglas.
Jego zdaniem, jeśli drużyna odnosi wiele porażek, to albo zmienia się jej trenera, albo kluczowych zawodników. Jak dodał, w przypadku KE selekcjoner [Grzegorz Schetyna] nie podołał.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl
