Młodzież Campus to bardzo piękne przedsięwzięcie, patriotyczna i tolerancyjna młodzież, która ministra Kułebę z Ukrainy, który porównuje zbrodnię ludobójstwa wołyńskiego z akcją Wisła, wychwala i wykrzykuje brawami - zakpił dziś Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Uszczypliwa wypowiedź padła w Sygnałach dnia na antenie Polskiego Radia. Ludowiec dopytywany był o poparcie przez PSL związków partnerskich.
- W tej sprawie [związków partnerskich] PSL jest czyste. Ani w wyborach parlamentarnych, ani samorządowych, ani prezydenckich, ani od 30 lat w statutach PSL: te kwestie nie były zapisywane jako programowe, więc oczekiwanie od nas, że my nagle zrealizujemy jakieś zobowiązania, których nie składaliśmy, jest po prostu naiwnością - stwierdził.
Sawicki dopytywany o gwizdy, z którymi na Campusie spotkał się Władysław Kosiniak-Kamysz, odparł:
„chcę wyraźnie powiedzieć, że młodzież Campus to bardzo piękne przedsięwzięcie, patriotyczna i tolerancyjna młodzież, która ministra Kułebę z Ukrainy, który porównuje zbrodnię ludobójstwa wołyńskiego z akcją Wisła, wychwala i wykrzykuje brawami, a jednocześnie Kosiniaka-Kamysza, który mówi o kwestiach związanych z patriotyzmem i wychowaniem patriotycznym, wygwizduje”.
– Więc dobrze byłoby, żeby ci, którzy organizują event, zastanowili się, czy z tym wychowaniem patriotycznym i tolerancją jest wszystko w porządku. Bo tolerancja wobec Kułeby i brak tolerancji wobec Kosiniaka są stawiane na jednej szali i temu wszystkiemu przysłuchują się liderzy PO i nie reagują wobec tej młodzieży, to znaczy, że nie chcą młodzieży wychowywać - mówił dalej.