Są konkrety w sprawie KPO. Morawiecki: 2 czerwca von der Leyen przyjedzie do Polski podpisać "kamienie milowe"

- Niedawno wróciłem z Davos. Tam na ustach wszystkich oczywiście jest Ukraina, ale też Polska. Wiele osób dopytuje mnie: „jak to właściwie jest z tą Polską? Słyszymy, że Polska okazała wielką solidarność wobec sąsiadów z Ukrainy, przyjęła trzy miliony Ukraińców, a dwa pod swoje dachy. Jak to jest, że macie zrównoważone finanse publiczne? Jak to jest, że Polska wytycza kierunek polityki wobec Ukrainy? Z drugiej strony pojawiają się głosy, że Polska jest oderwana od Europy, że ma słabe wyniki gospodarcze, a to wszystko płynie ze strony opozycji?”. Było mi wstyd za was. Za to, że cały czas do Brukseli sączycie propagandę, nieprawdę, przedstawiacie wszystko w krzywym zwierciadle. I to w momencie, kiedy Polska potrzebuje jedności i spójności. Mamy wroga zewnętrznego, a wy szukacie wroga wewnętrznego. Dziś znaleźliście go w ministrze Ziobrze. Doskonale wiecie, że jedynym wrogiem jest wróg na Kremlu - rozpoczął premier.

Przyznał, że w Brukseli przebrzmiewa jeszcze jeden taki dysonans. - Nie wiem, czy śledzicie państwo wyniki europejskiego audytora OLAF. To instytucja, która sprawdza, jakie są nieprawidłowości, jaki jest poziom korupcji. To, że jesienny wynik OLAFa plasuje Polskę na poziomie cztery razy lepszym, niż średnia unijna, chyba tego nie zauważyliście. To jest konkret - uznał prace Ministerstwa Sprawiedliwości. Przyznał, że „to w dużej mierze działania prokuratury ukrócają tego typu nieprawidłowości”.

Odnosząc się do podnoszonych zarzutów dotyczących Krajowego Planu Odbudowy, powiedział:

„jak to jest, skoro przeciwko KPO głosowała ta część sali. Nie widziałem waszych rąk w górze rok temu. Ciekawe, czy zobaczę wasze ręce w górze wkrótce, bo Solidarna Polska będzie głosować za KPO. Co wtedy powiecie? Opozycja jednocześnie zarzuca ministrowi Ziobrze, że ten blokuje KPO, choć sama nie głosuje za ustawą, zaakceptowaną przez Komisję Europejską. Jak to wytłumaczycie swoim wyborcom?”.

- Chcę państwu przekazać, że 2 czerwca do Polski przyjedzie przewodnicząca Komisji Europejskiej na podpisanie kamieni milowych dotyczących Krajowego Planu Odbudowy - przekazał.

- Wiadomo, że Donald Tusk nie przepada za ministrem sprawiedliwości, ale dziwi mnie to, że dużo bardziej czułe słowa potrafił formułować pod adresem prezydenta Putina. Czy wam nie wstyd? Kiedy my walczymy o najsurowsze sankcje na Rosję, wy ubiegacie się o sankcje przeciwko Polsce - zarzucał części opozycji.

Nie uda wam się odwołać ministra sprawiedliwości. Stoi za nim i prawo i sprawiedliwość, ale też wola Polaków, by z niesprawiedliwością walczyć - podsumował.

 

Źródło: niezalezna.pl