CPK pod znakiem zapytania. Przeciwnik inwestycji został wiceministrem i wciąż mówi o "wątpliwościach"
W trakcie kampanii wyborczej zapowiadał, że zrobi wszystko, by CPK nie powstało "w tej postaci", jaka była planowana. Dziś wciąż twierdzi, że "kwestia budowy CPK budzi wiele wątpliwości". - Odwołanie od pozytywnej decyzji środowiskowej dla CPK jest obecnie procedowane pod nadzorem zdeklarowanego przeciwnika CPK. Ewentualne odrzucenie decyzji w drugiej instancji będzie skutkowało opóźnieniem o 3-4 lata - alarmuje poseł Marcin Horała.
Przed wyborami parlamentarnymi obecny wiceminister środowiska Mikołaj Dorożała walczył z projektem Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Zrobię wszystko, żeby ten projekt w tej postaci nigdy nie został zrealizowany - zapowiadał. Padały słowa o "megalomanii" i deklaracje, że "walka kontynuowana będzie w Sejmie". Wygląda na to, że staje się to faktem.
📌Mikołaj Dorożała był organizatorem protestów przeciwko CPK. Teraz, jako wiceminister klimatu i środowiska, nadzoruje GDOŚ, czyli organ, który rozpatruje odwołania od decyzji środowiskowych dla CPK.
— Jakub Kubajek (@Jakub_Kubajek) February 16, 2024
🤔Czy organizator protestów przeciw CPK powinien nadzorować GDOŚ❓
🔎Pan… pic.twitter.com/SYv15mwckA
"Odwołanie od pozytywnej decyzji środowiskowej dla CPK jest obecnie procedowane pod nadzorem zdeklarowanego przeciwnika CPK. Ewentualne odrzucenie decyzji w drugiej instancji będzie skutkowało opóźnieniem o 3-4 lata" - alarmował dziś Marcin Horała, były pełnomocnik ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, wskazując, że "to postępowanie powinno być prowadzone z wyłączeniem osób pozostających w ewidentnym konflikcie interesów". Wymienił właśnie Dorożałę.
Niepokój wzbudziło to też u polityków Lewicy, wspierających budowę CPK.
UWAGA‼️ Nowy sposób zakulisowego zablokowania CPK.
— Marcin Horała (@mhorala) February 16, 2024
Odwołanie od pozytywnej decyzji środowiskowej dla CPK jest obecnie procedowane pod nadzorem zdeklarowanego przeciwnika CPK. Ewentualne odrzucenie decyzji w drugiej instancji będzie skutkowało opóźnieniem o 3-4 lata ‼️ To… pic.twitter.com/6Gt325cak7
Czy minister @DorozalaMikolaj odniesie się do tego? Czy faktycznie rozpoczął się proces odwołania od wydanej decyzji środowiskowej?
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) February 16, 2024
Czy pan minister uważa, że nie potrzebujemy rozwoju transportu i linii kolejowych dużych prędkości? #TakDlaRozwoju #TakDlaCPK https://t.co/bbY2eNZzGH
Wywołany do tablicy Dorożała, stwierdził, że "kwestia budowy CPK budzi wiele wątpliwości".
- Polska się zmieniła, skończyły się czasy realizowania inwestycji pod gusta polityków. Pan Marcin Horała ocenia ludzi swoją miarą. Teraz podejmujemy decyzje w oparciu o dane i kierując się interesem obywatelek i obywateli. I Tym interesem będzie kierował się rząd. GDOŚ wyda w pełni niezależne decyzje dotyczące CPK - stwierdził Dorożała.
Kwestia budowy CPK budzi wiele wątpliwości – przez lata wydawaliśmy setki milionów publicznych pieniędzy na projekt, który w z zasadzie nie ruszył. Należę do grupy osób, które mają wiele wątpliwości co do zasadności budowy CPK w całości – piszę to jako obywatel. Oczywiście… pic.twitter.com/XgkHaw5NI7
— Mikołaj Dorożała (@DorozalaMikolaj) February 16, 2024
Źródło: niezalezna.pl
