Rafał Trzaskowski i jego spotkania z mieszkańcami… „To zbieg okoliczności” – kpią z niego w sieci
Rafał Trzaskowski nie ma ostatnio dobrych dni. Jak nie śmieją się z #RobotyRafała, to z Grzegorza Schetyny, który usilnie przekonuje, że kampania wyborcza jego kandydata w Warszawie, która nie tylko pozostawia wiele do życzenia, ale i niejednokrotnie ociera się o absurd, jest… bardzo dobra i intensywna. Internauci wyszukują i publikują kolejne przykłady wizyt u „przypadkowych” mieszkańców stolicy oraz „licznie” zgromadzonej publiki na spotkaniu z Trzaskowskim.
Rafał Trzaskowski zalicza wpadkę za wpadką. Rozpoczął akcję „Otwarte Drzwi Dla Warszawy” od klejenia drzwi taśmą klejącą. Polacy oglądając filmiki pękali ze śmiechu. Wyszło też na jaw kim jest pani Bożena. To znajoma „Rudej z KOD”, która regularnie zakłóca spotkania warszawiaków z Patrykiem Jakim.
W reakcji na to wszystko w Internecie ruszyła prześmiewcza akcja #RobotaRafała.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Majsterkowicz” Trzaskowski nowym królem obciachu! Ruszyła akcja #RobotaRafała
CZYTAJ WIĘCEJ: Taśmą klejącą po szybie i drzwiach. Drugi dzień śmiechu z #RobotaRafała
Internauci wychwytują kolejne nieścisłości. Przedstawiają jak nabija się frekwencję na spotkaniach. Wystarczy sala lustrzana i po kłopocie.
.@CTomczyk chwali się olbrzymią frekwencją na spotkaniu.Panowie są mistrzami iluzji w sali są po 3 rzędy krzeseł a jedna ściana to same lustra które zwiększają objętość.Taką iluzoryczną Warszawę oferuje @trzaskowski_? Podajcie dalej pokażmy jaką iluzję chcą zafundować w stolicy pic.twitter.com/GcWHYDpQYN
— Michał Nowak ??? (@Towdiasz) 24 sierpnia 2018
ktoś ma pomysł dlaczego na spotkaniu z @trzaskowski_ ludzie siedzą i stoją tyłem... #RobotaRafala pic.twitter.com/3T85xjtZVV
— Krzysztof (@zlatokob) 23 sierpnia 2018
Odniesiono się również do spotkań Trzaskowskiego z mieszkańcami Warszawy.
trwa spotkanie @trzaskowski_ a na pierwszym planie pan, którego wczoraj odwiedził... w tym samym ubraniu pic.twitter.com/rChE4ZwwvM
— Krzysztof (@zlatokob) 23 sierpnia 2018
Polacy w sieci pękają ze śmiechu pisząc, że to zapewne "zbieg okoliczności".
Źródło: niezalezna.pl
