Ależ sypnęło ekspertami! Od niedawna, to znaczy od piątkowego prezydenckiego weta do ustawy degradacyjnej. Nigdy nie przypuszczałem, że znajdzie się aż tylu purystów prawniczych i legislacyjnych. Wcześniej przecież ci sami specjaliści nie dostrzegali radosnej twórczości legislacyjnej samego pana prezydenta. Ale z pomocą posła Stanisława Piotrowicza udało się w końcu sklecić ustawy sądowe.
Speców od praw człowieka, a konkretnie prawa do obrony Jaruzela, też obrodziło, i pewnie spostrzegą oni niebawem, jak bardzo został pozbawiony prawa do obrony niejaki Hitler Adolf, który na dodatek nie pozostawił potomstwa. Wreszcie obrodziło specjalistami w zakresie obrony narodowej twierdzącymi, że dla morale armii konieczne jest zrównanie polskich bohaterów z sowiecką podróbą polskiego generała. A tych wszystkich mądrości zaczerpnąłem z tzw. prasy prawicowej. Niestety.