Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zgodził się na ujawnienie kolejnej partii odtajnionych dokumentów związanych z zamachem na prezydenta Johna F. Kennedy\'ego. Prezydent J.F. Kennedy został zastrzelony 22 listopada 1963 roku w Dallas w stanie Teksas.
Podstawą do ujawnienia dokumentów związanych z dochodzeniami przeprowadzonymi po zamordowaniu 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest ustawa Kongresu „JFK Assassination Records Collection Act”. Dokumenty mają zostać ujawnione dzisiaj.
Ustawa podpisana w 26 października 1992 roku przez prezydenta George'a H. W. Busha przewidywała 25-letni okres objęcia niektórych dokumentów tajemnicą państwową, z prawem urzędującego prezydenta do przedłużenia tego okresu ze względu na żywotne interesy państwa. Prezydent Donald Trump zdecydował się na ich ujawnienie.
Przyjęcie ustawy ustawy było rezultatem zwiększonego zainteresowania Amerykanów zamachem na Kennedy’ego po filmie „JFK” reżysera Oliviera Stone'a. Reżyser, stosując technikę "paradokumentalną” z ujęciami stylizowanymi na autentyczne fotografie z okresu prezydentury Kennedy'ego, rozpowszechnił w obrazie "JFK" szereg teorii opartych na przeświadczeniu, że zamach był rezultatem spisku.
Dziś mają być ujawnione 441 dotychczas całkowicie nieznane dokumenty i 3369 innych, które w przeszłości były tylko częściowo odtajnione.
Przypomnijmy, że prezydent J.F. Kennedy, czwarty w historii prezydent USA, który zginął w zamachu, został zastrzelony 22 listopada 1963 roku, kiedy przejeżdżał otwartym samochodem przez śródmieście Dallas, w stanie Teksas.
O zamordowanie prezydenta oskarżono 24-letniego Lee Harvey’a Oswalda. Utrzymywał on, że nie zastrzelił prezydenta i jest tylko "kozłem ofiarnym". Oswald został zastrzelony przed kamerami telewizyjnymi dwa dni później przez Jacka Ruby'ego, właściciela klubu nocnego w Dallas. Ruby, skazany na śmierć, zmarł w na raka płuc w więzieniu w roku 1967.
Większość Amerykanów nadal uważa, że zamach na Kennedy'ego był rezultatem spisku, mimo że śledztwa przeprowadzone przez CIA, FBI, policję z Dallas i dwie niezależne, specjalne komisje Kongresu wykazały, że Oswald działał w pojedynkę i nie był uczestniczył w spisku.