„Policja robi wszystko, by nie dopuszczać do tych protestów”. Telus: Zatrzymują rolników, sprawdzają traktory
- W tej chwili policjanci zatrzymują rolników, którzy jadą na protesty. Sprawdzają bardzo dokładnie traktory, by nie dojechali na protesty. Ale również przed protestami u wielu rolników na podwórku była policja, pytając, kto jest organizatorem protestów, gdzie jadą na protest, dlaczego jadą. To jest zastraszanie rolników. Panie premierze Donaldzie Tusk, polscy rolnicy się nie poddadzą - powiedział podczas konferencji prasowej Robert Telus, poseł PiS.
Ogólnopolski protest rolników
W całej Polsce odbywa się dziś kolejny protest rolników. Sprzeciwiają się oni "Zielonemu Ładowi", importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, ograniczaniu hodowli zwierząt w Polsce i "dramatycznej sytuacji" w rolnictwie. Chcą wypłaty rekompensat i wsparcia rolników.
O trwającym dziś proteście rolników mówił dziś podczas konferencji prasowej Robert Telus, poseł PiS.
"Widzimy, ze rolnicy już ponad 30 dni protestują, chcą wywalczyć sprawy ważne dla rolnictwa, ale przede wszystkim ważne dla naszego społeczeństwa, dla Polski, dla Polaków. To jest bezpieczeństwo żywnościowe. Rolnicy nie walczą tylko w swoich sprawach, ale sprawach wszystkich Polaków. Prosimy o wyrozumiałość tych, którzy nie mogą dojechać przez zablokowane drogi, bo te protesty organizowane w interesie całej Polski"
– powiedział polityk.
Telus przypomniał, że "wczoraj odbyły się kolejne spotkania z rolnikami, z których tak naprawdę nic nie wynika, został podpisany dokument, który mówi o tym, co ma być zaproponowane, a tak naprawdę nie ma żadnych konkretów".
"Kolejny dzień rozmydlania tematu, bo w tym kierunku poszedł Donald Tusk. Z jednej strony chce rozmydlić protesty, a z drugiej policja robi wszystko, by nie dopuszczać do tych protestów. W tej chwili zatrzymują rolników, którzy jadą na protesty. Sprawdzają bardzo dokładnie traktory, by nie dojechali na protesty. Ale również przed protestami u wielu rolników na podwórku była policja, pytając, kto jest organizatorem protestów, gdzie jadą na protest, dlaczego jadą. To jest zastraszanie rolników. Panie premierze Donaldzie Tusk, polscy rolnicy się nie poddadzą, wiedzą, że walczą w sprawach polskich. Bronią Polski. My wspieramy rolników, ale nie jedziemy, by znowu Donald Tusk nie powiedział, że to jest protest polityczny"
– oświadczył.
Źródło: twitter.com, niezalezna.pl
