Wybory samorządowe. PKW o incydentach: Mężczyzna chciał kupić głos za alkohol i słodycze
W niedzielę o godz. 7 rozpoczęło się głosowanie w wyborach samorządowych, w których zostanie wybranych blisko 47 tys. radnych i 2,5 tys. włodarzy. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza. Państwowa Komisja Wyborcza przekazała już pierwsze informacje na temat incydentów, do jakich doszło w lokalach wyborczych od momentu rozpoczęcia głosowania.
Na niedzielę zaplanowano cztery konferencje prasowe Państwowej Komisji Wyborczej: o godz. 10.00, 13.30, 18.30 oraz 22.00. Komisja będzie informować podczas nich m.in. o frekwencji i ewentualnych incydentach.
Póki co - z kilkoma wyjątkami - głosowanie przebiega spokojnie.
"Mamy dziś święto demokracji lokalnej. O godz. 7 rozpoczęło się głosowanie w wyborach samorządowych, w których zostanie wybranych blisko 47 tys. radnych różnych szczebli i 2,5 tys. włodarzy gmin. Głosowanie przebiega spokojnie, w słonecznej atmosferze. Lokale wyborcze zostały otwarte, a Polki i Polacy mogą oddać swoje głosy. Utworzono 31456 obwodów głosowania, a liczba wyborców wynosi 2903775 osób. Liczba wyborców głosujących korespondencyjnie wynosi 5461, a zatem biorąc pod uwagę liczbę obwodów głosowania, jedynie co do szóstego wyboru wyborczego trafi koperta zwrotna z pakietem. Z kolei liczba wyborców głosujących przez pełnomocnika wynosi 31921, a więc w zasadzie odpowiada liczbie obwodów głosowania. Wybieramy - jak wspomniałem - blisko 2,5 tys włodarzy, w tym 1464 wójtów, 906 burmistrzów i 107 prezydentów miast. W 412 gminach - de facto - wybór kandydata na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, to jest referendum, bo mamy jednego kandydata - głosowanie jest na zasadzie 'tak' lub 'nie'. Do sejmików wybieramy 552 radnych, do rad powiatu - 6170 i wreszcie, jeżeli chodzi o rady gminy - wybieramy 32370 osób, przy czym dotyczy to gmin do 20 tys. mieszkańców, a w większych gminach, powyżej 20 tys. - 7046 radnych. Jeżeli chodzi o wybory w mieście stołecznym w Warszawie, czyli rady dzielnic - 420 osób"
– mówił w ramach wstępu - podczas pierwszej konferencji - przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Następnie, poinformowano o incydentach, do których doszło w okresie 3 godzin od rozpoczęcia głosowania.
"Jeżeli chodzi o przestępstwa, to na tą chwilę odnotowano ich 7. Były to zdarzenia dot. bezprawnego naruszanie swobody głosowania czy kradzieży, ewentualnie zniszczenia rzeczy. Ponadto, jeżeli chodzi o wykroczenia - odnotowano 212 działań m.in. naruszenie ciszy wyborczej, prowadzenie agitacji"
– wskazał.
Powodem wielu zdarzeń - alkohol
Wiele zdarzeń, do których doszło, miało związek z alkoholem.
"Mamy tutaj przykład w Białymstoku, gdzie przewodniczący obwodowej komisji wyborczej, jak się okazało - był pod wpływem alkoholu. Skierowany na miejsce patrol policji potwierdził te doniesienia. Miał we krwi 0,19 promila alkoholu. Obowiązki podjęła zastępca przewodniczącego, a on został odwołany"
– powiedział Marciniak.
Kolejny incydent wydarzył się w okręgu płockim. Członkini komisji miała w organizmie 3,45 promila alkoholu, ale o tym pisaliśmy w tekście poniżej:
Dalej wyliczano kolejny przykłady:
"Do dość kuriozalnego, a zarazem niebezpiecznego zdarzenia doszło również w okręgu lubelskim. Wczoraj miała nastąpić próba "przekupienia" alkoholem i słodkościami innego wyborcy, aby ten oddał głos na bliską mu osobę. Sprawca zdarzenia ma być już osadzony".
"W okręgu krakowskim, złożono zawiadomienie dotyczące zniszczenia mienia, polegającego na uszkodzeniu banerów wyborczych w ilości 5 sztuk, poprzez ich zamalowanie farbą. Suma strat - 1400 złotych".
"Również w okręgu krakowskim nieokreślony sprawna zniszczył baner wyborczy, poprzez naniesienie na niego symbolu neofaszystowskiego".
"Jeśli chodzi o naruszenie ciszy wyborczej, to właściwym organem działania, są tutaj organy ścigania - policja bądź prokuratura. Wszelkie tego typu zdarzenia należy zgłaszać do tych organów"
– zaapelował przewodniczący PKW.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo:
Źródło: niezalezna.pl
