Po przegranej w wyborach znany polityk PO chce... zostać wójtem. Lokalni mieszkańcy zdziwieni
Tomasz Frankowski, niegdyś znany piłkarz, po zakończeniu sportowej kariery postawił na politykę. Wyborcy pokazali mu czerwoną kartkę i nie wybrali go na europosła. "Franek" ogłosił więc, że... chce zostać wójtem. Popiera go Platforma Obywatelska, ale mieszkańcy - już niekoniecznie.
Frankowski, który był posłem do Parlamentu Europejskiego minionej kadencji (startował w wyborach na obecną, ale nie zdobył mandatu), oficjalnie ogłosił swój start z własnego komitetu na wójta gminy Grabówka (powiat białostocki), która działa od 1 stycznia 2025 roku. Powstała po wieloletnich zabiegach części mieszkańców. W skład nowej gminy wchodzą: Zaścianki, Sobolewo, Grabówka, Henrykowo i Sowlany.
Utworzony po ostatnich wyborach rząd koalicji 13 grudnia wrócił do planowanej już przed laty decyzji o utworzeniu tej gminy. Przeciwko tym planom protestowały władze gminy Supraśl i część jej mieszkańców. Finalnie, gmina powstała i na 16 marca wyznaczona została przez premiera data pierwszych wyborów w Grabówce - 15-osobowej rady i wójta. Obecnie gminą zarządza pełnomocnik Ewa Bończak-Kucharczyk.
Dziś Tomasz Frankowski - przed karierą polityczną piłkarz, reprezentant kraju - oficjalnie ogłosił swój start w wyborach wójta Grabówki. O nowej gminie mówił: nasza, bo od blisko 10 lat jest mieszkańcem tej części gminy Supraśl, która stała się gminą Grabówka. Podkreślał, że "po walce przychodzi czas spokoju, czas pracy i tego będziemy wymagać od nowo wybranych władz".
Frankowski, który jest działaczem Platformy Obywatelskiej, poinformował podczas briefingu przed siedzibą urzędu gminy Grabówka, że będzie startował z własnego komitetu. Taki komitet będzie musiał zarejestrować kandydatów na radnych w co najmniej ośmiu okręgach w gminie. Wsparli go szef MSWiA Tomasz Siemoniak, poseł PO Krzysztof Truskolaski, wojewoda podlaski Jacek Brzozowski oraz marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym.
Mieszkańcy już mają kandydatkę
Zaskoczenia decyzją Frankowskiego nie kryją inicjatorzy powołania gminy. Mają oni bowiem swoją kandydatkę w tych wyborach - Katarzynę Todorczuk. Zarejestrowali już komitet wyborczy wyborców "Nasza gmina Grabówka". Todorczuk startowała wcześniej m.in. w wyborach burmistrza Supraśla, również z komitetu "Nasza gmina Grabówka".
- Jestem przedstawicielem grupy inicjatywnej, czuję się odpowiedzialna za to, co się tutaj zadziało. Jestem kandydatką - powiedziała Todorczuk. Decyzję PO o wsparciu Frankowskiego, określiła mianem "dziwnej".
Bo o ile PO nam stworzyła gminę i zawsze nas wspierali w naszych działaniach (...), teraz jest to dla mnie decyzja niezrozumiała, że wystawiają swojego, politycznego kandydata
– powiedziała.
Ale ja się nie boję. Jesteśmy mieszkańcami, za nami stoją mieszkańcy i walczyliśmy przez tyle lat. Osoba, która startuje z Platformy Obywatelskiej nigdy nie była zaangażowana w tworzenie gminy, nigdy nie stawała z nami na rondzie, nie protestowała, nie uczestniczyła w naszych działaniach podziałowych, więc tym bardziej dziwne, że teraz ktoś przychodzi na gotowe i się ogłasza
– dodała.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
