Odpowiedzialni za uwięzienie posłów PiS będą ukarani? Horała: „Paragrafy, które zostały złamane, można mnożyć"

"Wiceministra" sprawiedliwości Maria Ejchart-Dubois oświadczyła na konferencji prasowej, że bezprawnie aresztowani posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są więźniami politycznymi. Odnosząc się do rozpoczętego przez Kamińskiego protestu głodowego powiedziała, że "każdy ma prawo nie jeść i nie pić". 

Te skandaliczne słowa skomentował w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" Marcin Horała, poseł PiS. 

"Nie zawsze, jak polityk siedzi, jest więźniem politycznym - to prawda, bo zdarza się, że polityk bierze łapówkę, coś ukradnie, idzie za to siedzieć i więźniem politycznym nie jest. Natomiast panowie ministrowie Kamiński i Wąsik nimi nie są, bo oni nic nie ukradli, łapówki nie wzięli, wręcz przeciwnie. Właśnie chcieli łapać i łapali bardzo skutecznie tych, co łapówki biorą. Ze złamaniem prawa, konstytucji, całego szeregu aktów prawnych umocowanych konstytucyjnie organów zostali wsadzeni do więzienia. Opozycji posłowie wsadzeni przez władzę do więzienia ze złamaniem prawa. To jest właśnie definicja więźnia politycznego"

– oświadczył polityk.

Odnosząc się do postępowania części środowiska sędziowskiego, wskazał, że "my od paru lat mamy właściwie w Polsce taki stan rokoszu – część środowiska sędziowskiego nie uznaje, według swojego uważania, części obowiązującego stanu prawnego".

"Kiedy po ostatnich wyborach za nimi teraz pojawiła się siła – policja, to mamy do czynienia z takim łamaniem prawa za pomocą przemocy. Konstytucja mówi wyraźnie, że prezydent stosuje prawo łaski i koniec kropka. Jedynym ograniczeniem tego prawa jest skazanie przez Trybunał Stanu. Kto rozstrzyga wątpliwości? Trybunał Konstytucyjny jest w Polsce od tego. TK się zebrał, rozstrzygnął, potwierdził, że prawo łaski działa. Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że panowie są dalej posłami, że wygaszenie ich mandatów było wadliwie. W tym momencie ich zatrzymywanie, wsadzanie do więzienia, to złamanie konstytucji, orzeczenia TK, które ma moc powszechnie obowiązującą i wiążącą, orzeczenia Sądu Najwyższego, bo jak ktoś posłem, to nie można go tak zatrzymywać. Paragrafy, które zostały złamane w tej sprawie, można mnożyć"

– podkreślił.

Powiedział też, że "są tacy, którzy mówią, że mamy do czynienia z chaosem prawnym, ale to nie do końca jest prawda - trzeba odwołać się do tekstu konstytucji".

"Izba Pracy uznała drugą izbę sądu Najwyższego za nie-sąd. Nie ma nigdzie w prawie upoważnienia dla jednej z izb SN, by urzekało o sądowym lub niesądowym statusie innej izby. Jest to czysta uzurpacja. Ten akt nie istnieje. Ustawa o SN wyraźnie mówi, jakie są właściwości izb i do tej sprawy właściwa była Izba Kontroli i Spraw Publicznych, a nie Izba Pracy"

– przypomniał.

Protest Wolnych Polaków 

Marcin Horała mówił także o Proteście Wolnych Polaków, który ma odbyć się dziś o 16:00 przed budynkiem Sejmu w Warszawie. 

"Dzisiejsza manifestacja jest częścią całej sekwencji działań, takich jak interwencje poselskie, które mają spowodować, by ta obecna władza nie miała poczucia, że te działania przechodzą gładko, w ciszy, że one nikogo nie obchodzą, więc można posuwać się dalej. Musimy cały czas zgodnie z prawem budować ten koszt polityczny tego rodzaju ruchów. Jeśli tego nie będzie, będą następne i następne. Wszystko wskazuje na to, że będzie dobra frekwencja. Trzeba ubrać ciepłe buty, ciepłą kurtkę i przyjść, by ta władza zobaczyła, że jest opór społeczny. Są posłowie PO czy koalicjantów o mniej znanych nazwiskach, którym powinno coś do głowy zacząć trafiać, że oto pakują się w sprawę, za którą mogą odpowiadać karnie lub konstytucyjnie. Mogą okryć się niesławą. Te obrazki, te czyny, fakty, zostaną z nimi na lata"

– powiedział.

 

Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#marcin horała #bezprawie Tuska #Mariusz Kamiński #Maciej Wąsik