W ostatnim czasie można zaobserwować wzmożoną aktywność rosyjskich służb specjalnych, m.in. w kwestii cyberataków, o czym przekonała się także Polska. Choć nie ma wątpliwości, że za publikacją niektórych materiałów stoi GRU, wciąż niektóre media czy politycy w Polsce opublikowane w ten sposób materiały uznają za pewnik. O tym w programie #Jedziemy redaktor Michał Rachoń rozmawiał z europosłem Adamem Bielanem.
- Od lat mówi się w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, że są trzy główne ataki Rosjan: poprzez cyberataki, szantaż energetyczny i w sposób hybrydowy na granicach. Wszystkie trzy metody Putin zastosował wobec Polski w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy po to, żeby osłabić nasz kraj
- powiedział europoseł Bielan, dodając:
Polska jest kluczowym państwem w niesieniu pomocy Ukrainy. Gdyby polski rząd był zdestabilizowany, gdyby Polska była zdestabilizowana uchodźcami z Białorusi, gdyby w Polsce zabrakło prądu, to Putinowi łatwiej byłoby pokonać Ukrainę.
Lider Partii Republikańskiej skrytykował także postawę Donalda Tuska, który zapowiada "siłowe rozwiązania" po dojściu do władzy. Przypomniał lata 2007-2015 i niektóre elementy polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd PO-PSL.
- Donald Tusk odpowiada za politykę resetu z Rosją, prowadził ją po dwóch wojnach czeczeńskich, inwazję na Gruzję, po tym, jak Putin rozpoczął program zbrojeń. To nie przeszkadzało Tuskowi, żeby się z Putinem ściskać, traktować Rosję jako kraj demokratyczny. Nie można mówić o zaskoczeniu, on dziś jest liderem opozycji, walczy o to, żeby zmarginalizować pozostałe partie opozycji, a potem objąć władzę. Jaką politykę by prowadził wobec Rosji? Możemy się domyślać
- powiedział Bielan.
W ocenie eurodeputowanego, "w interesie Rosji jest podział społeczny, destabilizacja rządów i jeżeli jakaś rosyjska agentura istnieje w Polsce, to z całą pewnością to cała ta agentura będzie grać na podział". - Tusk rozpoczął wojnę polsko-polską słynnym wystąpieniem w 2005 roku na Torwarze i tę wojnę kontynuuje. Wypowiedzi, w których Tusk wzywa do stosowania przemocy, oznacza to, że gdyby PO wygrała wybory, w Polsce mielibyśmy do czynienia ze scenami, których od dekad nie oglądaliśmy - dodał.
Poruszono także jeszcze jeden temat. W weekend poinformowano, że Kanada zwróci Niemcom serwisowaną u siebie turbinę dla gazociągu Nord Stream 1, czyniąc w ten sposób wyjątek z nałożonych wcześniej na Rosję sankcji. Zgoda Kanady, aby mimo obowiązujących sankcji odesłać Rosji za pośrednictwem Niemiec turbinę do Nord Stream 1, została przyjęta przez rząd RFN "z ulgą". "Cieszymy się z decyzji naszych kanadyjskich przyjaciół i sojuszników" – stwierdził kanclerz Scholz.
- Krytycznie oceniam to, co robi Kanada, ale pamiętajmy, że głównym winowajcą jest rząd niemiecki. Niemcy konsekwentnie budują swoje relacje gospodarcze z Rosją
- podsumował Bielan.