"Putin jest terrorystą". Komentarze po rezolucji PE. Ważny akcent dot. zwrotu wraku Tu-154-M

Parlament Europejski w środę przyjął rezolucję, uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm 494 głosami za, przy 58 przeciw i 44 wstrzymujących się.

Głos w sprawie zabierają europarlamentarzyści:

Kosma Złotowski (PiS):

"Przyjęcie tej rezolucji to ważny sygnał, że Parlament właściwie wreszcie rozumie powagę zagrożenia, jakie Rosja stanowi dla świata. To co widzimy na Ukrainie to barbarzyństwo, które ma wywołać globalny kryzys i zastraszyć nas wszystkich. Putin jest terrorystą i od momentu przejęcia władzy posługuje się metodami z arsenału organizacji terrorystycznych. Cały aparat rosyjskiego państwa jest w te działania zaangażowany.

Złożone przez EKR poprawki przypominają przykłady takich działań jak zamachy na budynki mieszkalne w rosyjskich miastach czy zabójstwa organizowane dziennikarzy i opozycjonistów przez rosyjskie służby. Z naszej inicjatywy tekst rezolucji wymienia także Łukaszenkę jako współsprawcę rosyjskich zbrodni i agresji na Ukrainę, który powinien ponieść taką samą odpowiedzialność. Po wielu latach zabiegów europosłów Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza pani minister Anny Fotygi, Parlament mówi o Rosji naszym językiem. Jednak pozostaje wciąż rozczarowanie, że nasze ostrzeżenia były przez lata bagatelizowane i ignorowane, czego efektem jest między innymi agresja na Ukrainę".

Anna Fotyga (PiS):

"Rosja to państwo terrorystyczne. Terroru wobec własnych obywateli używa także reżim Łukaszenki. Cieszę się, iż Parlament Europejski w rezolucji określającej Rosję jako państwo terrorystyczne przyjął moje poprawki mówiące także o reżimie Łukaszenki".

Ryszard Czarnecki (PiS):

"Wielkiej zwycięstwo Polski w Parlamencie Europejskim! Rezolucja ws. Rosji, a zwłaszcza jej fragment dot. zwrotu wraku TU-154M oraz czarnych skrzynek jest wielkim krokiem naprzód".

Zbigniew Kuźmiuk (PiS):

Radosław Fogiel (PiS, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych):

"To my byliśmy inicjatorami tego. Cieszymy się, że udało się skruszyć opór innych frakcji w europarlamencie, w tym EPP, do której należy Platforma Obywatelska. Bardzo ważne jest takie wspólne stanowisko wobec Rosji, jasne określanie, kto jest sprawcą zła, kto jest winnym, a kto jest ofiarą. Dla nas w Polsce wydaje się to naturalne, ale bardzo dobrze, że udało się to również uświadomić europejskim partnerom, że działania Rosji nie zaczęły się 24 lutego 2022 roku, ale że jest to ciąg konsekwentnego prowadzenia państwowej polityki terroryzmu, agresji i neoimperializmu".

Andrzej Halicki (PO):

"Uważam, że w tej sprawie najważniejsza jest jedność i wspólne stanowisko. Kompromis nigdy nie jest satysfakcjonujący dla wszystkich stron, bo polega na tym, że coś się oddaje – kosztem kompromisu właśnie. Ten tekst na pewno ma charakter kompromisowy. Natomiast ważne jest, żeby, po pierwsze, był jednoznaczny i mocny.

Po drugie uważam, że jego efektem jest właśnie tego rodzaju konkluzja, że z terrorystami się nie negocjuje. Miejsce terrorystów jest w Hadze przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. A rezolucja stwarza podstawy prawne do tego, żeby taką procedurę rozpocząć".

Elżbieta Łukacijewska (PO):

"Cieszę się, że praktycznie wszystkie grupy polityczne wysłały ten sygnał. Widzimy, że to, co robi Rosja w Ukrainie to bestialstwo. To działania nie do przyjęcia w XXI wieku. Nazwaliśmy to po imieniu - finansowaniem przez Rosję terroryzmu. Myślę, że ta rezolucja da podstawy do tego, aby zajmować majątki oligarchów, które potem posłużą odbudowie Ukrainy. Miejmy nadzieję, że stanie się to szybciej niż później. W rezolucji nawołujemy też do tego, aby zakończyć wojnę. (...) Mam nadzieję, że rezolucja wzmocni wszystkie działania wobec Rosji, w tym sankcje, że będzie sygnałem nie tylko wewnątrz UE, ale też dla innych krajów spoza UE, które chciałyby współpracować z Rosją czy przymykać oczy na rosyjski terroryzm".

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl, Twitter