Internauci wciąż śmieją się z tego, w jaki sposób rozwiązano kwestię publiki na wiecu Donalda Tuska w Ostródzie. Amfiteatr został zapełniony, podobnie jak parkingi, na których stanęły warszawskie autokary.
"Jest nas ponad 70 procent" - mówił niedawno Donald Tusk w Ostródzie. Być może miał na myśli liczbę autokarów jednej z warszawskich firm na parkingu przed amfiteatrem: rzeczywiście była ich tam zdecydowana większość, co wskazuje na to, że publika po prostu przyjechała za liderem PO.