- W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię - powiedział dzisiaj Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej. Wczoraj Mateusz Morawiecki wskazywał, że taka sytuacja nie jest możliwa, także z uwagi na to, że polityka monetarna jest decyzją ciała kolegialnego - Rady Polityki Pieniężnej.
- Trochę głosów nam zabrakło - mówię o liczbie mandatów w Sejmie - żebym mógł dzisiaj odpowiedzialnie powiedzieć, że podejmiemy te decyzje, że staną przed Trybunałem Stanu - powiedział Tusk, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Sejmie o możliwość postawienia przed TS np. byłych ministrów.
Jak mówił, głosów na postawienie przed Trybunałem Stanu wystarczyłoby, jeśli posłanki i posłowie PiS chcieliby się przyłączyć - przynajmniej w części - do wniosków o Trybunał Stanu dla ministrów czy byłych ministrów.
- Kompletujemy w tej chwili niezbędne narzędzia i wiemy jak je skutecznie wykorzystać, jak ich skutecznie użyć, aby doprowadzić do ujawnienia całej prawdy o nadużyciach i do pociągnięcia do odpowiedzialności politycznej - podkreślił Tusk.
- W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej polityków i funkcjonariuszy najwyższego szczebla
Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).
„Pan prezes NBP Adam Glapiński żadną miarą, w najmniejszym nawet stopniu, nie powinien podlegać pod ocenę Trybunału Stanu, a to dlatego, że te dwie jego podstawowe kompetencje – a więc monetarna i związana z poziomem stóp procentowych – są decyzjami ciał kolegialnych. Nawet gdyby te decyzje były błędne – a moim zdaniem, były one jak najbardziej właściwe – to były to decyzje kolegialne. Więc pan prezes Adam Glapiński jest primus inter pares, jest prowadzącym i szefem Rady Polityki Pieniężnej, ale nie on sam podejmuje tu decyzje dotyczące wysokości stóp procentowych”