Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Trzecia Droga czy... trzecia noga? Sojusz wisi na włosku. "Być może to się wszystko rozpadnie"

Sojusz Polski 2050 i PSL w ramach tzw. Trzeciej Drogi wisi na włosku po tym, jak ludowcy chcą powiększyć koalicję o Agrounię i Porozumienie. Szymon Hołownia stawia sprawę na ostrzu noża: "albo Kołodziejczak, albo ja". Nie wiadomo więc, czy koalicja dotrwa do wyborów. - Jak wytłumaczyć na wsi chłopom pomysły zielonego ładu Hołowni, łącznie z redukcją produkcji rolnej? To się nie spina - wskazuje prof. Mieczysław Ryba.

Czy PSL i Hołownia dotrwają w koalicji do wyborów?
Czy PSL i Hołownia dotrwają w koalicji do wyborów?
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

O koalicji PSL-Polska 2050 w wieczornym programie Telewizji Republika mówił wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego prof. Mieczysław Ryba.

Mówiłem od zawsze, że ten układ od strony programowej, ideowej jest kosmiczny i ryzykowny od strony wyborczej. Presja Tuska jest potężna, szczególnie na elektorat Hołowni. Możliwe jest zejście pod próg. Jak wytłumaczyć na wsi chłopom pomysły zielonego ładu Hołowni, łącznie z redukcją produkcji rolnej? To się nie spina

–  podkreślił gość "W Punkt".

Jak dodał prof. Ryba, presja jest też ze strony Konfederacji, a pod presją jest też Lewica, bo Tusk organizuje "marsz miliona serc" w kontekście aborcyjnym. - Trzecia droga okazuje się, jak mówił Rafał Ziemkiewicz, trzecią nogą, czyli nikomu niepotrzebną i być może to się wszystko rozpadnie - stwierdził.

Gość Katarzyny Gójskiej podkreślił, że być może ze strony Donalda Tuska trwa cały czas walka o jedną listę wyborczą opozycji. W ocenie prof. Ryby, w razie porażki Tusk może zrzucać winę na tych, co jednej listy nie chcieli. Wskazał też jeszcze jeden możliwy wariant: Tusk doprowadza do tego, że żadna z mniejszych partii opozycji nie wchodzi do Sejmu, Konfederacja nie chce wejść w koalicję z nikim i po pół roku w Polsce odbędą się kolejne wybory, w których jedna lista opozycji już będzie.

- Te wakacje nie są spokojne dla opozycji, dla tych mniejszych ugrupowań. Tam po prostu wrze (...) Myślę, że wyborca lewicowo-liberalny jest kompletnie zagubiony - powiedział profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. 

Jaki wariant jest lepszy dla PSL?

Jak powiedział prof. Ryba, należy rozpatrzyć też jeszcze jeden argument za tym, że samodzielny start byłby dla PSL lepszy. Hołownia, którego partia nie ma rozwiniętych terenowych struktur, miałby wziąć połowę "jedynek" na listach, co oznacza, że nawet przy przekroczeniu progu wyborczego 8 procent wprowadziłby sporo posłów do parlamentu.

"Po co oddawać te jedynki?" - zastanawiają się niektórzy ludowcy, wskazując, że samemu przekroczenie progu 5 proc. jest możliwe, a wprowadzi się do Sejmu wyłącznie swoich ludzi.

Miałem okazję rozmawiać z lokalnymi działaczami PSL, oni nie akceptują tej sytuacji, jej nie rozumieją

– podkreślił w Telewizji Republika prof. Ryba.

 



Źródło: niezalezna.pl

#PSL #Polska 2050

Michał Kowalczyk