Daniel Obajtek był najlepszym prezesem Orlenu historii. Polska powinna mu podziękować za jego służbę, za jego pracę, ponieważ pieniądze, które wpłynęły do budżetu państwa z koncernu pozwoliły na wydobycie dzieci, które żyły w ubóstwie w czasach Platformy - powiedział na antenie Telewizji Republika europoseł PiS Dominik Tarczyński. Polityk przyniósł do studia dane, które to potwierdzają.
Rząd nie ustaje w atak na Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu. Chodzi o fuzję koncernu z grupą LOTOS. Temat został poruszony na antenie Telewizji Republika.
Krzysztof Mulawa z Konfederacji w programie Wolne Głosy stwierdził, że należy dokładnie zbadać - jego zdaniem - "niepewny proces połączenia koncernów". Stwierdził, że mimo, iż firmy doradcze zarabiają ogromne pieniądze, to otrzymują je dopiero po finalizacji takich działań, więc doradztwo ekspertów nie jest w tym kontekście żadnym argumentem. - Taki koncern, taka duża firma, która jest w stanie konkurować z różnymi firmami z rynku europejskiego, a także nawet z rynku światowego, to jest nasze dobro narodowe, w związku z czym, ta cała fuzja oczywiście była być może potrzebna, trzeba jednocześnie zbadać, czy nie dochodziło do jakiejkolwiek nieprawidłowości - powiedział.
Odpowiedział mu Dominik Tarczyński europoseł Prawa i Sprawiedliwości, który do studia przyniósł twarde dane. Przedstawił m.in. zestawienie obejmujące zarobki prezesów i przychody Orlenu z czasów, gdy prezesem był Daniel Obajtek, ale też z lat 2008-2015, czyli, gdy koncernem zarządzał Jacek Krawiec. Z grafiki wynika, że w czasie rządów Platformy Obywatelskiej prezes Orlenu zarabiał ogromne pieniądze w momencie, gdy zyski koncernu były niewielkie, lub bilans był nawet na minusie!
"Kiedy mówimy o zestawieniu lat, kiedy rządziła Platforma, to mamy minusy lub szorowanie po dnie i mamy dane, które wystrzeliły i to nie są dane publikowane przez nas, tylko przez specjalistów. Dlatego też uważam i będę to powtarzał: Daniel Obajtek był najlepszym prezesem Orlenu w historii tej firmy. Polska powinna mu podziękować za jego służbę, za jego pracę, ponieważ z tych pieniędzy, które były wpłacane do budżetu państwa, możliwe było wydobycie dzieci, które żyły w ubóstwie w czasach Platformy i to są po prostu dane"
Zaznaczył też, że patrząc z perspektywy prawnika na praktykę Daniela Obajtka widać, że "wiedział co robi i decyzja o fuzji jest kolejnym krokiem, aby te słupki wyskoczyły". Stwierdził też, że podsumowując sukcesy Orlenu, z góry zakładanie, że w koncernie "było coś nie tak" to zła wola i polityczne ataki.