Poseł PSL Marek Sawicki najwyraźniej wziął przykład z Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Stwierdził, że jeżeli natura chowa węgiel pod ziemią, to po co człowiek upiera się i go wydobywa... To stwierdzenie przejdzie do historii, podobnie jak teoria "Prawdziwej Prezydent".
Opozycja bardzo często zabiera głos w kwestii cen węgla. Padają oskarżenia w stronę rządu, rzadziej - jakiekolwiek pomysły na rozwiązanie sytuacji. Jeden z polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznał dziś, że czas węgla się kończy, bo są nowe, bardziej przyjazne środowisku technologie pozyskiwania energii. Zaskoczył także pewnym sformułowaniem...
- Jeśli natura przez miliony lat chowała węgiel gdzieś głęboko pod ziemią, to pytanie dlaczego człowiek uparł się, żeby tej naturze przeciwdziałać, żeby występować wbrew niej?
- pytał w Polskim Radiu Marek Sawicki.
"Jeśli natura przez miliony lat chowała węgiel gdzieś głęboko pod ziemią, to pytanie dlaczego człowiek uparł się, żeby tej naturze przeciwdziałać, działać wbrew niej? "
— MartynaBP #MuremZaPolskimMundurem (@bp_martyna) September 8, 2022
Marek Sawicki, były minister rolnictwa z ramienia PSL.
Chyba przebił Kidawę-Błońską... pic.twitter.com/ob5GQw7O9O
Przypomina to słynną wypowiedź Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o przekopie Mierzei Wiślanej. Przedstawicielka Platformy Obywatelskiej mówiła, że "gdyby natura chciała, żeby tam był przekop, to by był".
Przyszła Premier Małgorzata Kidawa-Błońska o przekopie Mierzei Wiślanej:
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) September 3, 2019
- Skoro natura nie zrobiła tego przekopu, to wydaje mi się, że to nie ma sensu. Gdyby natura chciała, żeby był tam przekop, to by był.
To może ze swojej strony dorzucę hasztag #KanałPanamski #KanałSueski pic.twitter.com/iNnvDeeAYI