Lider Platformy Obywatelskiej powiedział na konwencji partii w Radomiu 2 lipca, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". Natomiast poseł KO Tomasz Siemoniak na temat prezesa NBP 2 lipca w "Faktach po Faktach" w TVN24 - jak czytamy na stronie portalu tvn24.pl - powiedział: "Przyjadą silni ludzie i go przekonają do tego, że nie jest prezesem NBP".
O tych wypowiedziach rozmawiali goście Michała Rachonia w TVP Info.
#Woronicza17. Teraz w TVP Info
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 17, 2022
Zapraszamy do oglądania i komentowania#wieszwięcej pic.twitter.com/ZcEVfY7zK8
Co się stało, że Donald Tusk chce używać siły i wyprowadzać ludzi z urzędów? - pytał polityka KO Michał Rachoń. Ten jednak w odpowiedzi stwierdził, że... Tusk miał co innego na myśli.
Tak do końca nie jest. Pan Donald Tusk powiedział jasno, że tym zajmą się prawnicy i prawnicy o tym zdecydują. Prawnicy, sąd i być może prokuratura
- stwierdził poseł PO Krzysztof Grabczuk.
To nie jest problemem. Problemem jest to, że pan prezes Glapiński, razem z PiS-em oszukali miliony Polaków
- próbował zmieniać temat.
Michał Rachoń zwrócił uwagę, że może odtworzyć słowa Donalda Tuska, skoro polityk PO uważa, że one wcale nie padły.
Przewodniczący PO mówi o tym, że on "osobiście wyprowadzi gościa z urzędu". To co to jest takiego, jak nie nawoływanie do używania siły? - dopytywał prowadzący.
To jest w pewnym sensie swoista metafora. Donald Tusk powiedział jasno i wyraźnie, że to zrobi sąd
- powtarzał uparcie polityk PO.
Michał Rachoń przypomniał, że trzy tygodnie wcześniej Donald Tusk powiedział to samo pod względem sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Powiedział, że będzie kilku odważnych, silnych ludzi, którzy wyprowadzą sędziów z budynku.
Dzisiaj nie ma Trybunały Konstytucyjnego w Polsce
- odparł na to poseł Platformy.
Jaka instytucja podjęła decyzję o tym, że Trybunału Konstytucyjnego w Polsce nie ma? - próbował dowiedzieć się prowadzący, jednak odpowiedzi na swoje pytanie się nie doczekał.